Od 1 lipca obowiązują nowe zasady wydawania indywidualnych interpretacji podatkowych. Od tego dnia wydawaniem interpretacji zajmuje się minister finansów. Jednak zmiany przepisów dotyczących wydawania interpretacji nie ograniczają się do Ordynacji podatkowej. Wiele istotnych kwestii wynika również ze znowelizowanych przepisów ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Jakie to zmiany i z jakimi konsekwencjami się wiążą?

Agnieszka Tałasiewicz
partner Ernst & Young
Przede wszystkim, aby móc właściwie określić tryb postępowania w zakresie wydawania interpretacji, należy odpowiedzieć na pytanie o formę, w jakiej od 1 lipca są wydawane indywidualne interpretacje podatkowe. Odpowiedź na to pytanie dają przepisy dotyczące zaskarżania indywidualnych interpretacji do sądu administracyjnego. Przepisy ustawy zostały zmienione i od 1 lipca katalog aktów, nad którymi kontrolę sprawują sądy administracyjne, został rozszerzony o pisemne interpretacje przepisów prawa podatkowego wydawane w indywidualnych sprawach. Oznacza to, że nie będziemy mieć w tym zakresie już do czynienia z postanowieniami ani z decyzjami administracyjnymi, lecz z nowym rodzajem aktu administracyjnego, a samo postępowanie w sprawie interpretacji nie będzie postępowaniem podatkowym. Ta konkluzja wypływa również z odesłania zawartego w art. 14h Ordynacji podatkowej, który w bardzo ograniczonym zakresie nakazuje odpowiednie stosowanie przepisów dotyczących postępowania podatkowego i ma wpływ na tryb odwoławczy, który został przewidziany w sprawach interpretacji.
Interpretacje wydawane przez ministra finansów mogą być zaskarżane do sądu administracyjnego. Aby móc złożyć skargę, podatnik będzie musiał najpierw wezwać ministra finansów do usunięcia naruszenia prawa polegającego na wydaniu wadliwej interpretacji. Wezwanie takie jest odpowiednikiem środka odwoławczego i ma zastosowanie w sytuacjach, w których nie istnieje organ odwoławczy mogący w granicach swoich kompetencji orzekać w sprawie zgodności z prawem zaskarżanego rozstrzygnięcia. W praktyce oznacza to konieczność ponownego rozpatrzenia sprawy przez MF, co na pewno wydłuży postępowanie, a tylko w bardzo niewielu sytuacjach doprowadzi do zmiany interpretacji. Gwarancje procesowe wynikające z takiego rozwiązania są niewielkie i można by się nawet zastanawiać nad zgodnością z prawem takiej konstrukcji, ale postępowanie w sprawach interpretacji podatkowych nie jest pełnoprawnym postępowaniem podatkowym i dlatego nie stosuje się do niego zasady dwuinstancyjności zawartej w ogólnych zasadach postępowania Ordynacji podatkowej (brak jest odesłania do zasady dwuinstancyjności zawartej w art. 127 Ordynacji podatkowej).
Mając na względzie specyficzny tryb postępowania, warto wskazać, że podatnik będzie mógł złożyć skargę do sądu z zachowaniem następujących zasad. Po pierwsze, w ciągu 14 dni od momentu, kiedy dowiedział się lub mógł się dowiedzieć o treści interpretacji, podatnik musi wezwać MF do usunięcia naruszenia prawa. Zastosowanie w tym przypadku określenia terminu poprzez wskazanie, że podatnik dowiedział się lub mógł się dowiedzieć o treści interpretacji, powinno być odczytywane jako wskazanie chwili doręczenia interpretacji (dyskusja nad sensownością wprowadzenia do przepisów definicji wydania interpretacji jest tematem samym w sobie, ale dopóki ustawodawca nie określił wyraźnie w przepisach takiego momentu, należy się kierować podstawową gwarancją, jaką jest wywieranie skutków prawnych przez akty administracyjne dopiero wtedy, gdy strona miała szansę się zapoznać z ich treścią). Jeśli MF odpowie na zarzuty, podatnik może złożyć skargę w ciągu 30 dni od doręczenia odpowiedzi, a jeśli brak będzie odpowiedzi organu, to w ciągu 60 dni od wniesienia wezwania o usunięcie naruszenia prawa.
Not. EM
Agnieszka Tałasiewicz, partner Ernst & Young / DGP