Zalecenie wydane przez Jacka Kapice łamie ducha ustawy o służbie cywilnej i przyrzeczenie, jakie składają urzędnicy służby cywilnej, że będą wybierać najlepszych kandydatów i tylko najlepsi będą wybierani do mianowania - mówi Stefan Płażek, adwokat specjalizujący się w prawie pracy, adiunkt na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Jacek Kapica, który od miesiąca nadzoruje administrację podatkową, zaleca naczelnikom urzędów skarbowych nieprzyjmowanie do pracy nowych osób, gdy zwolni się etat, bo ktoś zrezygnuje albo przejdzie na emeryturę. W pierwszej kolejności mają przesuwać pracowników z obsługi, np. kierowców, na stanowiska merytoryczne, zapewniając im możliwość uzupełnienia kompetencji, o czym pisaliśmy wczoraj. Czy tak można? Przecież administracja podatkowa należy do korpusu służby cywilnej.
To ewidentna próba ratowania skóry osobom zatrudnionym w urzędach skarbowych, która stanowić będzie jednak naruszenie prawa. Tego rodzaju zalecenie nie może mieć prymatu nad ustawą o służbie cywilnej (t.j. Dz.U. z 2008 r. nr 227, poz. 1505 z późn. zm.), a ta mówi wyraźnie, że w korpusie służby cywilnej musi być przeprowadzony nabór na stanowiska objęte konkursem. Naczelnikom, którzy zechcą zastosować się do tego zalecenia, grozi odpowiedzialność dyscyplinarna.
Wiceminister finansów tłumaczy swoje zalecenie postępującą od lat informatyzacją administracji i wdrażanym programem e-Podatki, który – czego obawiają się, jak widać słusznie, urzędnicy – spowoduje zmniejszenie zatrudnienia w urzędach skarbowych w przyszłości. To zalecenie już dziś zdaje się przygotowywać urzędy do tego nowego scenariusza?
Taki pomysł miałby sens, gdyby przyjąć, że pracownicy i urzędnicy mianowani zatrudnieni w urzędach skarbowych są bardzo dobrzy i lepszych już nie uda się znaleźć. A tak przecież nie jest, bo na rynku pracy są rzesze młodych, wysokiej klasy specjalistów po studiach.
Jakie wady ma wydane przez wiceministra Kapicę zalecenie?
Łamie ducha ustawy o służbie cywilnej i przyrzeczenie, jakie składają urzędnicy służby cywilnej, że będą wybierać najlepszych kandydatów i tylko najlepsi będą wybierani do mianowania. Łamie również literę tej ustawy. W przypadku wiceministra Jacka Kapicy wchodzi w grę odpowiedzialność konstytucyjna i karna z art. 230 kodeksu karnego za nadużycie stanowiska. Zalecenie narusza również ustawę o dostępie do informacji publicznej (Dz.U. z 2001 r. nr 112, poz. 1198 z późn. zm.), bo nabór na stanowiska w korpusie służby cywilnej jest jawny, a w tym przypadku po cichu dokonywane będzie przesunięcie pracownika ze stanowiska obsługi na stanowisko merytoryczne.