Premier Donald Tusk zapowiedział, że rząd przyjrzy się janosikowemu, czyli opłacie wnoszonej przez bogatsze województwa, z której finansowane są biedniejsze regiony.

Tusk powiedział, że pilny przegląd tego, co w janosikowym jest sensowne, a co jest przestarzałe, jest absolutnie konieczny. Dodał, że jednocześnie nie można z dnia na dzień powiedzieć biedniejszym regionom: koniec wyrównywania, gdyż, jak mówił, nie można uboższych województw zostawić samym sobie. Skutkiem analiz ma być "przemyślana, łagodniejsza wersja janosikowego".

W ostatnim czasie nasiliła się krytyka janosikowego. Samorząd jednego z najbogatszych regionów kraju - Mazowsza - nie ma pieniędzy na zapłatę wrześniowej raty.

Mazowsze od dawna stara się zmienić przepisy o janosikowym. Do Trybunału Konstytucyjnego trafił nawet wniosek o uznanie przepisów za niekonstytucyjne. Do tej pory nie został jednak rozpatrzony.

Sędziowie zajęli się za to wnioskiem złożonym przez władze Warszawy i Krakowa. Trybunał uznał jednak, że przepisy dotyczące janosikowego nie łamią ustawy zasadniczej.