Wzrost udziałów gmin w PIT w przyszłym roku wyniesie 0,11 proc., co oznacza, że do gminnej kasy trafi nieznacznie więcej środków. Nie załatają one dziury w dochodach.

Informacja Ministerstwa Finansów o rosnących udziałach gmin w podatku dochodowym od osób fizycznych (udział ma wynieść 37,53 proc.) nie zrobiła wrażenia na samorządach. Jak mówi Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich, to nie jest podwyżka.
Udziały gmin we wpływach z PIT / DGP
– Zmiana udziałów to jedynie korekta wynikająca z przepisu ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, który uzależnia udział w PIT od liczby osób kierowanych przez gminy do domów pomocy społecznej. Ta korekta nie ma nic wspólnego z podniesieniem udziałów – tłumaczy Andrzej Porawski.
Im więcej osób gminy wyślą do domów pomocy społecznej, tym wyższa korekta udziałów z PIT. Zwykle i tak minimalna.
Samorządy oczekują prawdziwej podwyżki. Już w zeszłym roku przygotowały projekt zmian ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 80, poz. 526 z późn. zm.). Chcą, aby udział gmin w PIT wzrósł z obecnych 39,34 proc. do 48,78 proc., powiatów – z 10,25 proc. do 13,03 proc., a województw – z 1,6 proc. do 2,3 proc.
Uważają, że taka podwyżka zlikwidowałaby dziurę w ich dochodach spowodowaną zmianami w ustawie o PIT (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 z późn. zm.) oraz innych aktach prawnych. Związki samorządowe policzyły, że wprowadzenie ulgi na dzieci i zmiana skali podatkowej doprowadziły do uszczuplenia ich wpływów o ok. 8 mld zł rocznie.
– Przedstawiliśmy prosty projekt nowelizacji ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, który przewiduje zwiększenie udziałów. Poinformowaliśmy resort, że jesteśmy otwarci na inne propozycje, które doprowadzą do zwiększenia dochodów jednostek. Czekamy na reakcję. Na ostatnim spotkaniu premier zapalił zielone światło dla dyskusji na ten temat, co cieszy – stwierdza Andrzej Porawski.
Dodaje, że obecnie wszyscy rozumieją, że ustawę trzeba zmienić, ale przeprowadzenie zmian systemowych wymaga czasu.
Podobnie uważają eksperci. Zdaniem dr. Michała Bitnera z Uniwersytetu Warszawskiego konieczny jest przegląd wszystkich ustaw, które od 2004 r. powodowały zmiany w dochodach samorządów.
– Zwykle nowelizacje przepisów powodowały zmniejszenie wpływów do gminnej kasy – przyznaje ekspert.
Samorządy taką pracę już zrobiły, stąd oczekiwanie zwiększenia dochodów. Jak mówi Michał Bitner, wzrost udziałów w PIT jest jednym z rozwiązań, które mogą doprowadzić do uzdrowienia finansów samorządowych.