W sprawie sporów wokół interpretacji przepisów podatkowych dotyczących pojazdów pick-up mamy wynik 1:1. Z jednej strony wiceminister finansów Jacek Kapica potwierdza – przedsiębiorcy wykorzystujący pick-upy do działalności gospodarczej mogą odliczać podatek VAT od zużytej benzyny. Z drugiej strony dilerzy, którzy handlują samochodami tego typu, muszą płacić podatek akcyzowy.

To efekt pracy posła Macieja Wydrzyńskiego, który w interpelacji do ministra finansów nr 18036 z maja tego roku zwrócił uwagę na ciągłe problemy z klasyfikacją pojazdów typu pick-up jako samochodów ciężarowych.

Jak stwierdzał w niej, wszędzie na świecie homologacja wystawiana na samochody typu pick-up jest wystawiana na pojazdy ciężarowe. Tylko w Polsce występuje odmienna praktyka.

Poseł podkreślał jednocześnie w interpelacji, że największe firmy samochodowe, oferujące pojazdy typu pick-up, nie kwalifikują tych samochodów jako samochody osobowe. I pyta: czy fakt takiej rejestracji przez największe podmioty rynku samochodowego jest inaczej traktowany niż rejestracja przez indywidualnego przedsiębiorcę? I stwierdzał w piśmie do resortu finansów, że wszystko niestety na to wskazuje.

Dlaczego dealerzy pojazdów, np. marki Nissan czy marki Mitsubishi, kwalifikują swoje pojazdy typu pick-up jako samochody ciężarowe bez żadnych konsekwencji skarbowych? Jest to bezkarne i nierówne traktowanie podmiotów gospodarczych wprost faworyzujące największe koncerny samochodowe, a godzące w działalność małych i średnich przedsiębiorstw - pyta.

Jeżeli zdaniem urzędów skarbowych mali i średni przedsiębiorcy, którzy błędnie kwalifikowali samochody pick-up, mają zapłacić podatki akcyzowe do 5 lat wstecz, jakie będzie postępowanie wobec największych dealerów samochodowych? Czy ministerstwo może wyliczyć, jaka kwota mogłaby wpłynąć do budżetu państwa z tytułu akcyzy za samochody typu pick-up od dealerów takich marek jak Nissan czy Mitsubishi? – czytamy w interpelacji.

Przedsiębiorcy, którzy użytkowali samochód ciężarowy w swojej działalności gospodarczej (w tym ewentualnie pojazdy typu pick-up), mogli odliczać podatek VAT od paliwa. Jeżeli klasyfikacja ulegnie zmianie, co stanie się z odliczonym VAT-em? Czy przedsiębiorcy będą zobowiązani do zwrotu odliczonych kwot, a co za tym idzie korekty przychodów swoich firm 5 lat wstecz?

Jak przedsiębiorcy będą mieli rozliczać amortyzowane koszty działalności związanej z samochodami ciężarowymi (w tym typu pick-up), jeżeli w trakcie użytkowania zmieni się ich urzędowa kwalifikacja z samochodów ciężarowych na samochody osobowe?

Minister odpowiada – można odliczać VAT od pick-upa

W odpowiedzi minister informuje, że przy nabyciu pojazdów samochodowych, które spełniają kryteria, o których mowa w art. 3 ust. 2 ww. ustawy, wykorzystywanych do wykonywania czynności opodatkowanych podatkiem od towarów i usług, podatnikowi przysługuje prawo do odliczenia pełnej kwoty tego podatku naliczonego przy nabyciu tych pojazdów i paliw do ich napędu.

Odnosząc się natomiast do amortyzacji środków transportu, w tym samochodów, wskazać należy, iż kwestie te nie są regulowane w ustawie o podatku akcyzowym, lecz w zależności od formy jednostki, (np. spółki prawa handlowego lub działalność gospodarcza) w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych z dnia 15 lutego 1992 r. (Dz.U. Nr 74, poz. 397, z późn. zm.) lub w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych z dnia 26 lipca 1991 r. (Dz. U. z 2012 r. poz. 361, z późn. zm.).

Nadmienić należy, iż tym samym do celów amortyzacji nie stosuje się definicji samochodu osobowego zawartego w ustawie o podatku akcyzowym, co w przypadku ewentualnej zmiany kodu CN pozostaje bez wpływu na amortyzację.

Pick-up inaczej traktowany dla akcyzy, a inaczej dla VAT-u

Kapica podkreśla jednocześnie, że pick-upy są inaczej traktowane dla celów podatku akcyzowego, a inaczej dla podatku od towarów i usług.

Odnosząc się do kwestii homologacji, wskazać należy, iż fakt homologacji określającej auto jako ciężarowe nie świadczy, że dany samochód nie podlega podatkowi akcyzowemu - odpowiada minister.

Także wpis „samochód ciężarowy” dowodzie rejestracyjnym lub innym dokumencie (np. ze stacji diagnostycznej) nie rozstrzyga o opodatkowaniu danego pojazdu akcyzą - podkreśla.

Do opodatkowania akcyzą zastosowanie ma jedynie nomenklatura scalona, do której odnosi się ustawa o podatku akcyzowym z dnia 6 grudnia 2008 r. (Dz. U. z 2011 r. Nr 108, poz. 626,z późn. zm.). Nie znajdują natomiast zastosowania definicje z ustawy Prawo o ruchu drogowym, innego polskiego lub zagranicznego aktu prawnego bądź urzędowego dokumentu.

Niemniej organy podatkowe, prowadząc postępowania, mogą posiłkować się przy ustalaniu podlegania danego pojazdu obowiązkowi podatkowemu w akcyzie m.in. dokumentami rejestracyjnymi pojazdu wydanymi w innych państwach członkowskich lub dokumentami homologacyjnymi, takimi jak przykładowo świadectwa homologacji, które mogą określać dany pojazd jako samochód ciężarowy.

Dokumenty te mogą w świetle przepisów ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (t.j. Dz. U z 2005 r. Nr 8, poz. 60, z późn. zm.) stanowić dowód w sprawie.

Zważywszy jednak, że takie określenie rodzaju pojazdu na gruncie jego homologacji oraz rejestracji odbywa się na innych zasadach (w szczególności w oparciu o inne przepisy) aniżeli klasyfikacja taryfowa, owe zapisy nie mogą automatycznie skutkować przyjęciem, że przedmiotowy samochód jest w myśl taryfy celnej samochodem ciężarowym lub osobowym. Jak stwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w wyrokach o sygn. akt III SA 1233/91 oraz V SA 3437/01 „(...) dla potrzeb klasyfikacji taryfowej wiążące są postanowienia dotyczące nomenklatury także wówczas, gdyby towary traktowane były odmiennie w innych przepisach, publikacjach i opiniach rzeczoznawców”.

Oznacza to, iż uzyskanie świadectwa homologacji, które określa rodzaj pojazdu jako ciężarowy, czy analogiczne zapisy w zagranicznych dowodach rejestracyjnych bądź nawet rejestracja w krajowym systemie komunikacyjnym jako ciężarowy nie przesądza o kwalifikacji taryfowej pojazdu do kodu CN 8704 jako pojazdu ciężarowego - brzmi odpowiedź ministra.

Od pick-upa - akcyza

Akcyzę muszą płacić m.in. dilerzy samochodów osobowych i dlatego - jak poinformował Kapica - organy podatkowe skontrolowały w ostatnich latach m.in. dilerów takich marek, jak Mitsubishi i Nissan.

Odnosząc się do kwestii postępowań wobec największych dilerów samochodowych, w tym dilerów takich marek jak Mitsubishi i Nissan minister kapica poinformował, że w przedsiębiorstwie Inter-Car S.C. z siedzibą w Toruniu naczelnik Urzędu Celnego w Toruniu przeprowadził kontrolę podatkową, która zakończyła się doręczeniem protokołu z kontroli.

Kontrolą objęto okres od01.01.2007 r. do 31.12.2009 r. W wyniku przeprowadzonej kontroli ujawniono,że kontrolowany podmiot nie uiścił należnej akcyzy od samochodów typu pick-up marki Mitsubishi i Nissan.

— W spółce NissanSales Central Ekstern Europe Kereskedelmi KorlatoltFelelossegu Tarsasag spółka z o.o. oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie naczelnik Urzędu Celnego I w Warszawie przeprowadził dwie kontrole podatkowe.

Pierwszą kontrolę przeprowadzono w okresie od 01.01.2007 r. do31.12.2007 r. Drugą kontrolę przeprowadzono za okres od 01.01.2008 r. do31.12.2008 r. W wyniku czynności kontrolnych ustalono nieprawidłowości w zakresie klasyfikowania do kodu CN 8704 samochodów typu pick-up marki Nissan, a tym samym brak zapłaty należnej akcyzy.

— W spółce MMC Car Poland przeprowadzono w 2012 r. kontrolę podatkową, w wyniku której stwierdzono nieprawidłowości w postaci nieodprowadzania przez kontrolowanego podatku akcyzowego od nabyć wenątrzwspólnotowych pojazdów typu pick-up marki Mitsubishi.

Natomiast w przypadku importu kontrole miały miejsce w okresie od 01.04.2007 r. do30.09.2009 i także stwierdzono brak zapłaty należnej akcyzy.

Powyższe jednoznacznie wskazuje, iż postępowanie organów podatkowych w stosunku do każdego z ww. podmiotów jest tożsame i zgodne z obowiązującymi przepisami- pisze minister Kapica.