Jeśli resort finansów nie określi jasnych zasad rozliczania podatku przez przedsiębiorców realizujących projekty finansowane z funduszy strukturalnych, dodatkowe koszty poniesie Skarb Państwa.

Polska, przystępując do Unii Europejskiej, uzyskała dostęp do funduszy strukturalnych. Nie jesteśmy jednak przygotowani, aby sprawnie wykorzystać tę pomoc. Zawiodło Ministerstwo Finansów, które nie określiło, jak rozliczać projekty z fiskusem.

Dodatkowe koszty

Przykładem jest interpretacja przez organy podatkowe realizacji zadań w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich (SPO RZL). Urzędnicy utrzymują, że usługi świadczone na rzecz projektu są odpłatne w rozumieniu przepisów ustawy o VAT. Skutkiem jest konieczność wystawiania faktur przez podmioty realizujące projekty w ramach SPO RZL instytucjom wdrażającym. I tu pojawia się problem. Zgodnie z rozporządzeniem Komisji (WE) nr 448/2004 z 10 marca 2004 r. podatki i opłaty, w tym VAT, nie stanowią kosztów kwalifikowanych do refundacji ze środków UE. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy są one rzeczywiście i ostatecznie odprowadzane przez beneficjenta lub odbiorcę końcowego pomocy. Zasady te dotyczą też wytycznych SPO RZL, z których dodatkowo wynika, że przy sporządzaniu budżetów projektów zakłada się ich realizację po kosztach, czyli bez marży i bez końcowych podatków. Sprowadza się to do tego, że polski fiskus wymaga, by płacić VAT, z kolei przepisy unijne i zgodne z nimi wytyczne instytucji wdrażających mówią, że nie wolno w budżecie umieszczać takich kwot.

Wspólny projekt

Interpretację tę fiskus rozciąga też na zasady rozliczania się partnerów wspólnie realizujących projekt. Procedura otrzymywania dotacji odbywa się poprzez przelanie zaliczki przez instytucję wdrażającą na konto lidera projektu. Ten zaś przelewa odpowiednie części zaliczki partnerom na finansowanie zadań przez nich realizowanych. Fiskus wymaga, by w tym cyklu partner, otrzymując swoją część, wystawiał liderowi fakturę VAT. Takie działanie sprzeczne jest z zasadami SPO RZL, a budżety projektów nie przewidują kosztów na dodatkowy podatek. Skąd więc mają pochodzić środki na jego pokrycie? Gdybyśmy podzielili stanowisko fiskusa, w myśl którego partnerzy rozliczają się z liderem na podstawie faktur VAT, trzeba jeszcze ustalić właściwą stawkę podatku. Niektórzy partnerzy wykonują tylko zadania szkoleniowe zwolnione z podatku, a inni zadania specjalne, np. rekrutację, logistykę szkoleń, promocję. Czasami jest też tak, że za szkolenie odpowiada partner, a lider jedynie koordynuje i rozlicza projekt. Jak wtedy ustalić stawkę VAT? Kiedy obowiązuje stawka 22 proc., kiedy 7 lub 0 proc. VAT, a kiedy zwolnienie? Wątpliwości te powinno rozstrzygnąć MF, zwłaszcza że już teraz każdy urząd skarbowy postępuje według własnego uznania.

Problem można rozwiązać

W zaistniałej sytuacji możliwe są trzy rozwiązania. Po pierwsze, minister finansów mógłby wydać jednoznaczną wykładnię przepisów dotyczących rozliczania VAT oraz sposobu rozliczania się partnerów realizujących projekty w ramach konsorcjum. Interpretacja ta powinna być zgodna z wytycznymi dotyczącymi realizacji projektów w ramach programu SPO RZL. Drugie rozwiązanie to zmiana zasad realizacji projektów przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), tak by uwzględniały wykładnię urzędów i izb skarbowych. Jednak w tej sytuacji PARP i inne instytucje wdrażające będą zmuszone do akceptacji zmian w budżetach wszystkich projektów, które umożliwią przedsiębiorcom pokrycie dodatkowo poniesionych kosztów, i to zarówno nieuwzględnionego VAT, jak i korekt księgowych oraz nowych zasad księgowania. W tym przypadku niezbędne byłoby też wydanie przez ministra finansów decyzji o nienaliczaniu odsetek od dotychczas stosowanych sposobów rozliczania. Trzecie, najmniej korzystne rozstrzygnięcie, to odstąpienie przedsiębiorców od realizacji projektów. Niewykluczone są też roszczenia regresowe wobec Skarbu Państwa za straty wynikające z niespójnego wdrażania programów. W tym przypadku procedura odwoławcza nie skończy się w Polsce.