Wydatki na obsługę kredytu mieszkaniowego nie mogą być potrącane przy obliczaniu dochodu z tytułu odpłatnego zbycia nieruchomości – orzekł NSA.
Podatnik razem z żoną podpisali w 2005 r. umowę z deweloperem na wybudowanie mieszkania w budynku wielorodzinnym. Koszt budowy określono na 242 tys. zł. Małżeństwo wpłaciło deweloperowi 70 tys. zł. Na brakującą kwotę zaciągnęło kredyt w banku, który był wypłacany w transzach w miarę postępów w realizacji inwestycji. Akt notarialny został podpisany w 2008 r. Ze względu na to, że w mieszkaniu zostały ujawnione wady, małżeństwo postanowiło sprzedać lokal. Nabywca zapłacił 377 tys. zł (z tej kwoty 324 tys. zł zostało przeznaczone na całkowitą spłatę kredytu). Małżeństwo uważało, że przychód z tej transakcji wyniósł 53 tys. zł, zaś koszt 70 tys. zł (wpłata z tytułu umowy przedwstępnej). Dlatego też nie musi płacić podatku.
Minister finansów uznał, że podatek muszą zapłacić. Wyjaśnił, że do opodatkowania dochodu ze sprzedaży nieruchomości zastosowanie ma art. 30e ustawy o PIT (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 z późn. zm.), a stawka podatku wynosi 19 proc.
Zgodnie z tym przepisem dochodem jest różnica pomiędzy przychodem z odpłatnego zbycia nieruchomości a kosztami ustalonymi zgodnie z art. 22 ust. 6c ustawy. Mówi on o tym, że koszty uzyskania przychodu z tytułu odpłatnego zbycia nieruchomości stanowią udokumentowane koszty nabycia lub wytworzenia, powiększone o udokumentowane nakłady, które zwiększyły wartość rzeczy, poczynione w czasie ich posiadania. Minister wyjaśnił, że wydatki na spłatę kredytu i odsetek od kredytu nie są objęte tym przepisem. Dodał, że do kosztów można zaliczyć cenę nabycia lokalu oraz wydatki związane z dokonaniem tej czynności w formie aktu notarialnego, jak również ewentualne wydatki udokumentowane fakturami VAT poniesione na zakup materiałów budowlanych na wykończenie mieszkania.
Małżeństwo złożyło skargę do WSA w Warszawie, a ten uchylił interpretację. Uznał, że jeśli we wniosku o nią małżeństwo wskazało, w jakiej części zapłata ceny finansowana była z kredytu, to pokazało dysproporcję między środkami własnymi i tymi pochodzącymi z banku. To pozwala przyjąć, że bez poniesienia kosztów związanych z kredytem nie doszłoby do nabycia nieruchomości – podkreślił sąd. Według WSA jest to przekonujący argument za tym, że spłacone do dnia sprzedaży mieszkania odsetki od kredytu i zapłacone inne opłaty związane z umową kredytową stanowią udokumentowane koszty nabycia, o których mowa w art. 22 ust. 6c ustawy.
NSA uchylił jednak orzeczenie sądu I instancji. Wyrok jest prawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 20 czerwca 2013 r. (sygn. II FSK 2218/11).