Aby nowa, mniej korzystna dla przedsiębiorców umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania z Luksemburgiem weszła w życie, musi ją ratyfikować parlament Wielkiego Księstwa. Decyzja ma zapaść 16 maja.
Polska zrobiła to już w zeszłym roku, a rząd liczył, że konwencja podatkowa o nowej treści zacznie obowiązywać z początkiem 2013 r. Niestety dla naszego fiskusa, Luksemburg nie spieszy się z przyjęciem zmian.
Obecnie, po blisko pół roku prac, proces legislacyjny w księstwie dobiega końca, ale Rada Stanu WKL w przygotowanym projekcie ustawy wskazuje, że mogą istnieć wątpliwości, w jaki sposób Polska rozumie przepisy anty-abuzywne, o które zabiegał polski rząd.
Doktor Janusz Fiszer, partner w PwC, docent Uniwersytetu Warszawskiego, tłumaczy, że dotyczy to nowego brzmienia art. 29 konwencji, w którym zawarto klauzulę wyłączającą stosowanie przywilejów konwencji podatkowej w odniesieniu do dochodów z tytułu sztucznych struktur. Ministerstwo Finansów uzasadniało, że celem tego przepisu jest zabezpieczenie, aby zapisy konwencji nie były wykorzystywane przez polskich rezydentów w agresywnym planowaniu podatkowym.
– Ma to na celu ochronę interesów polskiego Skarbu Państwa w przypadku wprowadzenia szkodliwych rozwiązań w systemie podatkowym Luksemburga – dodaje dr Janusz Fiszer.
Tomasz Hatylak, starszy prawnik w Squire Sanders, mówi, że wątpliwości władz Luksemburga mogą być związane z tym, czy nowe przepisy odnoszące się do sztucznych struktur i rozszerzenia zakresu obowiązku wymiany informacji podatkowych są zgodne z prawem luksemburskim.
To może mieć wpływ na ewentualne odrzucenie protokołu w procedurze ratyfikacyjnej przez stronę luksemburską. Wtedy przepisy, o które zabiegał polski resort finansów, nie wejdą w życie w najbliższym czasie, a nasz rząd będzie musiał ponownie podjąć rozmowy z władzami księstwa i dojść do porozumienia w sprawie nowej wersji protokołu.
Jeśli w czwartek WKL przyjmie ustawę, do zakończenia procesu ratyfikacji konieczne jest jeszcze jej ogłoszenie. Bartosz Jałowiecki, ambasador Polski w Luksemburgu, tłumaczy, że na wydanie zarządzenia w tej sprawie wielki książę ma trzy miesiące.
Co dla polskich podatników oznacza późniejsze wejście w życie zmian? Doktor Janusz Fiszer wyjaśnia, że są tego zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki. Do negatywnych zalicza opóźnienie wejścia w życie obniżonych stawek podatku pobieranego u źródła w przypadku np. otrzymywanych odsetek i należności licencyjnych – z dotychczasowych 10 proc. do 5 proc.
Jako pozytywne wymienia zaś opóźnienie wejścia w życie postanowień dotyczących klauzuli switch-over, pozwalającej na zmianę metody unikania podwójnego opodatkowania przez polskie organy podatkowe z podstawowej metody zwolnienia na metodę zaliczenia (w razie gdyby w wyniku zastosowania metody zwolnienia dany dochód pozostawał nieopodatkowany ani w Luksemburgu, ani w Polsce). Kolejną korzyścią – wskazuje dr Janusz Fiszer – jest dodatkowy okres, w którym można korzystać z nieopodatkowanych dywidend. Obecnie takie dochody – zwolnione z podatku w Luksemburgu – są również w Polsce wolne od daniny. Protokół zmieniający wprowadza w tym zakresie możliwość opodatkowania takich dochodów w Polsce.
Aby postanowienia nowej konwencji weszły w życie, Luksemburg musi przekazać Polsce notę dyplomatyczną o zakończeniu procesu ratyfikacji