Minister finansów w zeszłym roku wyjątkowo często zmieniał wydane wcześniej przez izby skarbowe interpretacje indywidualne. Podczas gdy w 2011 r. zrobił to 158 razy, to w 2012 r. – aż 568.
Jak wskazuje Wiesława Dróżdż, rzecznik resortu, powód był prosty: stwierdzenie przez ministra nieprawidłowości interpretacji.
Interpretacje indywidualne / Dziennik Gazeta Prawna
Z lektury zmienionych pism wynika, że były one niezgodne z innymi interpretacjami indywidualnymi wydanymi na wniosek podmiotów przedstawiających taki sam stan faktyczny albo były sprzeczne z interpretacjami ogólnymi ministra finansów. W większości przypadków szef resortu wskazywał również w uzasadnieniu na ich niezgodność z ugruntowaną linią orzeczniczą sądów administracyjnych, a także z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
To są też oficjalne, określone w Ordynacji podatkowej (tj. Dz.U. z 2012 r., poz. 749 z późn. zm.), powody, na podstawie których minister może zmienić z urzędu interpretacje wydawane z jego upoważnienia przez izby skarbowe.
Eksperci wskazują, że główną przyczyną tak gwałtownego wzrostu liczby zweryfikowanych interpretacji indywidualnych były orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego, jakie zapadły w ostatnich dwóch latach – w szczególności te, które istotnie zmieniły dominującą wcześniej wykładnię przepisów.
– W praktyce interpretacje są zmieniane na niekorzyść podatników pod wpływem negatywnego stanowiska sądów – mówi Sławomir Czyż, doradca podatkowy z kancelarii Czyż Łabno. Zmiana w drugą stronę, czyli na korzyść podatników, zdaniem ekspertów następuje dużo rzadziej.

W sprawie spółek

Eksperci z kancelarii PT Podatki Paczuski i Taudul wskazują, że wiele interpretacji minister finansów zmienił pod wpływem korzystnych dla podatników uchwał z 2011 i 2012 r. dotyczących opodatkowania wkładów niepieniężnych do spółek osobowych (sygn. akt II FPS 8/10) czy opodatkowania dochodów akcjonariuszy spółek komandytowo-akcyjnych (sygn. II FPS 1/11). W pierwszym przypadku chodzi o brak opodatkowania podatkiem dochodowym aportów w postaci udziałów, akcji i nieruchomości wnoszonych do spółek osobowych. W drugim natomiast chodzi o brak obowiązku wpłacania bieżących zaliczek na podatek dochodowy przez akcjonariuszy SKA.
Zdecydowana większość, jeśli chodzi o resztę zmienionych interpretacji, była weryfikowana już na niekorzyść podatników. Na przykład minister pod wpływem kilku wyroków sądów administracyjnych utwierdził się w przekonaniu, że poręczenie przy pożyczce udzielone przez jedną spółkę drugiej stanowi dla pożyczkobiorcy nieodpłatne świadczenie i podlega opodatkowaniu. W tym przypadku minister finansów wydał też 27 kwietnia 2012 r. interpretację ogólną (sygn. DD5/033/2/DZQ/2012/DD-134).

Poczęstunki i konkursy

Dariusz Malinowski, partner w KPMG, wskazuje, że powód do zmiany dużej liczby interpretacji dały też ministrowi nowe – negatywne dla podatników – poglądy NSA w kwestii zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatków na poczęstunki dla kontrahentów. W poprzednich dwóch latach były to jedne z najbardziej popularnych interpretacji. Przykładowo w zmienionej interpretacji z 1 czerwca 2012 r. (sygn. DD6-033-25/SOH/PK-1655/09/10) minister stwierdził, że wydatki spółki na zakup kawy, herbaty, soków, wody mineralnej, słodyczy albo na opłacenie posiłków w firmie cateringowej z myślą o poczęstunku podczas spotkań biznesowych z kontrahentami są związane z reprezentacją. W związku z tym są wyłączone z kosztów uzyskania przychodów.
Minister, zmieniając interpretacje dotyczące poczęstunków, powołał się na niekorzystny dla podatników wyrok NSA z 25 stycznia 2012 r. (sygn. II FSK 1445/10). W kwestii kosztów reprezentacji poglądy NSA nie są jednak jednolite i później zapadały też korzystne dla podatników orzeczenia.
– W tej sytuacji zmiana z urzędu interpretacji indywidualnych była przedwczesna – uważa Dariusz Malinowski. W 2013 r. w sprawie kosztów reprezentacji zapadnie uchwała poszerzonego składu Naczelnego Sądu Administracyjnego (17 grudnia 2012 r. NSA wydał postanowienie w tej sprawie, sygn. akt II FSK 702/11).
Aneta Gniewkiewicz, doradca podatkowy w PT Podatki, dodaje, że czasem minister seryjnie zmieniał interpretacje, również wtedy kiedy nie zapadła ani uchwała NSA, ani też z własnej inicjatywy nie opracował interpretacji ogólnej. Tak było np. w przypadku opodatkowania wygranych w konkursach internetowych. Według najnowszego stanowiska MF, aby nagrody nie były objęte podatkiem, konkursy muszą być nie tylko ogłaszane, ale i organizowane przez podmiot będący środkiem masowego przekazu. Takim środkiem jest np. znany i powszechnie rozpoznawany portal, ale już nie każda komercyjna strona internetowa (interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Łodzi z 24 lutego 2012 r., sygn. IBPBII/1/415-966/11/BD). Wcześniej minister dopuszczał zwolnienie nagród wygranych w konkursach ogłaszanych np. na stronach internetowych prywatnych firm.



Kłopot z ubezpieczeniem

Paweł Skorłutowski, doradca podatkowy w PT Podatki, mówi, że w niektórych przypadkach zmiany dokonywane są przez ministra, mimo że od dnia wydania interpretacji nie pojawiły się przełomowe orzeczenia związane z konkretnym problemem podatkowym.
Przykładowo 22 września 2011 r. dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu uznał w interpretacji, że w przypadku sprzedaży laptopa wraz z jego ubezpieczeniem, podstawą opodatkowania VAT będzie jedynie cena laptopa (bez ceny ubezpieczenia). 11 grudnia 2012 r. minister zmienił tę interpretację (sygn. PT8/033/256/944/WCX/12/PK-1878), uznając, że 23-proc. VAT powinien być doliczony do ceny laptopa powiększonej o wartość ubezpieczenia. Powołał się na wnioski płynące z wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie Part Service Srl z 21 lutego 2008 r. (C-425/06).
Miesiąc później 17 stycznia 2013 r. w trybunale zapadł wyrok w sprawie BGŻ Leasing (C-224/11), który może dawać pewne argumenty do powrotu do pierwotnej interpretacji. TSUE uznał bowiem, że usługa ubezpieczenia nie podlega VAT.
Paweł Skorłutowski wątpi jednak, aby obecnie minister dokonał kolejnej zmiany interpretacji dotyczącej sprzedaży laptopa wraz z jego ubezpieczeniem. Minister może przecież stwierdzić, że sprawa BGŻ Leasing dotyczyła usługi leasingu, a nie sprzedaży, więc nie ma tutaj zastosowania.

Ochrona podatnika

Dla podatników, którym minister finansów zmienił interpretacje na niekorzyść, najbardziej istotne jest to, że kończy im się ochrona prawna wynikająca z pierwotnego dokumentu. Polega ona na tym, że gdy podatnik stosuje się do otrzymanego pisma, organy podatkowe i organy kontroli skarbowej nie mogą wyciągać wobec niego negatywnych konsekwencji. Z punktu widzenia rozliczenia z fiskusem istotne jest więc, kiedy ta ochrona przestanie działać.
Sławomir Czyż wyjaśnia, że co do zasady koniec ochrony wynikającej z pierwotnej interpretacji wiąże się z doręczeniem podatnikowi interpretacji zmieniającej. Jeśli interpretacja przewiduje np. zwolnienie podatkowe, to ochrona obejmuje dłuższy okres. W przypadku podatków dochodowych trwa do końca roku podatkowego, w którym doręczono zmienioną interpretację indywidualną. Natomiast w przypadku VAT – do końca miesiąca albo kwartału (w zależności od tego, czy podatnik rozlicza się miesięcznie, czy kwartalnie) następującego po miesiącu albo kwartale, w którym przedsiębiorca otrzymał zmianę.
Po doręczeniu zmienionej interpretacji – jeśli się z nią nie zgadza – podatnik może w ciągu 14 dni wezwać ministra do usunięcia naruszenia prawa. Po otrzymaniu odpowiedzi ma 30 dni, aby zaskarżyć zmieniony dokument do sądu wojewódzkiego. Jeżeli odpowiedzi nie dostanie, skargę wnosi się w terminie 60 dni od wysłania wezwania.

Zmiana na niekorzyść podatnika oznacza koniec ochrony prawnej