Indywidualne rachunki, na które mieszkańcy wpłacają opłaty lokalne, to dla samorządów szybsze rozliczenia i mniej pracy przy księgowaniu, a docelowo również oszczędności. Dlatego coraz więcej jednostek decyduje się na takie rozwiązanie.
Przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy podatników w całej Polsce od początku roku otrzymało informacje o indywidualnych kontach bankowych, które założyły dla nich gminy. Chodzi o to, by odprowadzane przez mieszkańców daniny i opłaty lokalne – np. podatek od nieruchomości, rolny czy leśny – nie trafiały jak dotąd do wspólnego worka, ale na osobny dla każdego rachunek. Jak przekonują urzędnicy, ułatwia to księgowanie, przyspiesza rozliczenia i w perspektywie roku, dwóch może przynieść samorządom oszczędności.
Już od stycznia na oddzielne konta opłaty przekazują m.in. mieszkańcy Jeleniej Góry i Krotoszyna (woj. wielkopolskie). Do wprowadzenia systemu indywidualnych rachunków przygotowuje się Murowana Goślina koło Poznania.
– To będzie około 8 tysięcy kont dla podatników – informuje Bożena Patan, kierownik referatu podatków i opłat lokalnych Urzędu Miasta i Gminy w Murowanej Goślinie. – Swoje numery rachunków mieszkańcy otrzymują w tym miesiącu razem z decyzjami o wymiarze podatków.
Koszt operacji jest dla urzędu niewielki. Bożena Patan podaje, że w przypadku Murowanej Gośliny sprowadza się do nieznacznej modyfikacji programu finansowo-księgowego.
Statystyk dotyczących tego, ile jest indywidualnych, a ile zbiorczych rachunków dla celów podatkowych we wszystkich polskich gminach, nikt nie prowadzi. Pewne jest jednak, że wzrasta liczba tych pierwszych, a zmniejsza się drugich. Większość samorządów niezmiennie jednak przyjmuje należności na wspólny dla wszystkich rachunek, po czym odpowiednio księguje wpłaty.
Niektóre gminy przyjęły pośrednie rozwiązanie. Przykładowo we Wrześni opłaty lokalne trafiają na rachunki właściwe dla danego rodzaju podatku: osobno od nieruchomości, rolny i leśny, przy czym na inne konta przyjmowane są wpłaty od osób fizycznych, a na inne od osób prawnych. – Nawet takie wyodrębnienie kont usprawnia pracę urzędników księgujących wpłaty. Na dany rachunek trafiają bowiem tylko należności określonego rodzaju, z wyłączeniem innych dokonywanych na konto gminy takich jak opłaty skarbowe, czynsze dzierżawne, opłaty za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż alkoholu – wyjaśnia Magdalena Kałużna, naczelnik wydziału podatkowego magistratu we Wrześni.
O tym, że odrębne rozliczenia są wygodniejsze i wymagają mniej pracy księgowych, wiedzą też m.in. w Zgierzu. Na razie podatki trafiają tam na wspólne konto, ale w przyszłości to się zmieni. – Planowane jest ułatwienie i skorzystanie z systemu bankowego umożliwiającego wpłaty bezpośrednio na konto przypisane do podatnika – zapewnia Małgorzata Błaszczyk, naczelnik wydziału finansowego zgierskiego Urzędu Miasta.