Choć Sejm odrzucił projekt zmian dotyczących dochodów jednostek samorządu terytorialnego (tzw. janosikowe), może do niego wrócić z powodu wyroku TK.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 31 stycznia w sprawie janosikowego (sygn. K 14/11; patrz ramka) zakończył spór o konstytucyjność przepisów ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 80, poz. 526 z późn. zm.). Jednak problem z wpłatami i rozdzielaniem janosikowego pozostał. W praktyce dotyczy on nie tylko Warszawy i Krakowa, które zaskarżyły przepisy do trybunału, ale również Mazowsza, a także setek małych samorządów, które korzystają z pomocy finansowej jednostek teoretycznie bogatszych.

Pora odmrozić projekt

Waldy Dzikowski, poseł PO i przewodniczący specjalnej podkomisji finansów publicznych do spraw zmian w ustawie o dochodach j.s.t., przyznaje, że po wyroku TK zamrożony (odrzucony we wrześniu 2012 r.) przez posłów projekt może znów stać się przedmiotem prac sejmowych. Trybunał wskazał bowiem w wyroku, w jaką stronę powinny iść zmiany w prawie.
– Jeśli uruchomimy projekt, który został zamrożony, może okazać się, że momentalnie spełnimy wymogi konstytucyjne i zalecenia trybunału – mówi Waldy Dzikowski.
Dodaje, że w jego ocenie jesienią zeszłego roku do przyjęcia projektu zabrakło dobrej woli. Wskazuje, że przy jego opracowywaniu wzięto pod uwagę bardzo wiele, ok. 200 analiz ekonomicznych i różnych wariantów rozwiązań. Posłowie mogli więc, gdyby tylko chcieli, wybrać optymalne rozwiązania. – Mam nadzieję, że wyrok TK spowoduje, że nasza praca nie pójdzie na marne – podsumowuje.

Państwo musi pomóc

Piotr Pogorzelski, poseł PSL, który brał udział w opracowywaniu projektu, również deklaruje powrót do prac nad nim. Odnosi się on do argumentów podnoszonych przez przeciwników, czyli biedne gminy, które obawiają się, że bez pieniędzy z janosikowego nie będą w stanie wypełniać swoich zadań. – Zgodnie z projektem państwo miało się dołożyć do subwencji dla biednych samorządów. Uważam, że nie powinno uchylać się od obowiązku finansowania słabszych gmin i przerzucać tego obowiązku na bogatsze gminy – twierdzi Piotr Pogorzelski. Jego zdaniem biedne samorządy powinny otrzymać pieniądze od państwa w takiej wysokości, aby były w stanie wypełniać swoje obowiązki i cele ustawowe.
Przyjęcie projektu odrzuconego przez Sejm oznaczałoby mniejsze wpłaty przez płatników janosikowego. Gminy zaoszczędziłyby ok. 136 mln zł, powiaty – ok. 165 mln zł, a województwa (głównie Mazowsze) – ponad 60 mln zł. Co więcej, projekt przewidywał, że Mazowsze nie będzie mogło przeznaczyć na wsparcie innych województw więcej niż 40 proc. dochodów własnych.
Projekt przewidywał również, że nie stracą na nim biedniejsze gminy. Wynika to z faktu, że inaczej niż dotychczas miałyby być dzielone środki z rezerwy drogowej dla powiatów i województw.
Co orzekł Trybunał Konstytucyjny
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego dotyczące janosikowego są generalnie zgodne z konstytucją, z wyjątkiem art. 36 ust. 4 pkt 1 w związku z art. 21a ust. 2 pkt 6, ust. 3 pkt 6 i ust. 4 pkt 6 ustawy. Przepisy te dają ministrowi finansów prawo do dysponowania rezerwą budżetową przeznaczoną dla jednostek samorządu terytorialnego, a więc niewykorzystanymi środkami uzyskanymi z wpłat na janosikowe (część równoważącą subwencji ogólnej dla gmin i powiatów). Nie określają one jednak kryteriów, które musi stosować minister, dzieląc pieniądze, dlatego przepis nie jest zgodny z ustawą zasadniczą. Takie kryteria powinien ustalić ustawodawca, dlatego konieczna jest nowelizacja ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.
TK wskazał też, że obowiązujący mechanizm wyrównawczy w samorządach (janosikowe) nie jest jedynym możliwym. Dopuszczalne jest odejście od aktualnych rozwiązań i przyjęcie przez prawodawcę innych, spełniających w większym stopniu oczekiwania samorządów.