Dzięki ustawie deregulacyjnej, która właśnie weszła w życie, tzw. mali podatnicy (firmy, których sprzedaż nie przekroczyła równowartości 1,2 mln) mogą na nowych zasadach korzystać z metody kasowej przy rozliczaniu VAT. To oznacza, że mogą oni wstrzymać się z rozliczeniem podatku do czasu, kiedy otrzymają zapłatę od kontrahenta. Do 15 stycznia takie przedsiębiorstwa mają czas, by w urzędzie skarbowym zadecydować, czy chcą od początku tego roku korzystać z metody kasowej.

Osoby, które wybrały wcześniej metodę kasową bądź niedawno z niej zrezygnowały i teraz chciałyby powrócić do tej metody w nowej wersji, do 15 stycznia mogą w urzędzie skarbowym złożyć takie oświadczenie, że rezygnują bądź wybierają metodę kasową, i według tych nowych zasad stosować ją od 1 stycznia 2013 roku – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Andrzej Nikończyk, przewodniczący Rady Podatkowej PKPP Lewiatan.

Deklarację taką przedsiębiorcy składają na formularzu VAT-R. W późniejszym terminie przejście na metodę kasową również będzie możliwe. Trzeba o tym zawiadomić fiskusa do końca miesiąca, który poprzedza okres, od którego firma zamierza tę metodę stosować. Jej wybór oznacza jednak również obowiązek kwartalnego rozliczania podatku od towarów i usług.

Inną opcją jest metoda memoriałowa, w której obowiązek zapłaty podatku powstaje wraz z wystawieniem faktury, niezależnie od uzyskania płatności.

Na czym polega metoda kasowa?

Ustawa deregulacyjna zniosła od 1 stycznia 2013 roku obowiązek zapłaty podatku, gdy kontrahent podatnika nie zapłaci mu za towar lub usługę, która została wykonana. Dotyczy to jednak tylko tzw. małych podatników, czyli – zgodnie z ustawą o VAT – takich przedsiębiorców, których wartość sprzedaży w poprzednim roku podatkowym nie przekroczyła 1,2 mln euro (za 2012 rok, zgodnie z kursem NBP, będzie to 4 922 000 zł).

– Metoda kasowa, jeśli podatnik zdecydował się ją wybrać, w przypadku sprzedaży na rzecz podatników VAT czynnych będzie pełną metodą kasową, co oznacza, że nie płacimy podatku do czasu, aż nie uzyskamy zapłaty – mówi przewodniczący Rady Podatkowej PKPP Lewiatan. – Likwidacji ulegnie termin 90 dni, który upływał od momentu wydania towaru, po którym można było odliczyć lub trzeba było opodatkować. To w przypadku sprzedaży na rzecz podatników VAT czynnych znika.

W przypadku, gdy kontrahent nie jest podatnikiem VAT czynnym, skorzystanie z tej metody rozliczania nie jest możliwe. Dla takich transakcji ustawa wprowadza 180-dniowy termin na rozliczenie podatku od towarów i usług.

– Podatnik VAT czynny nie może odliczyć podatku z takiej faktury zakupu od małego podatnika, jeśli sam jeszcze jej nie zapłacił – dodaje Andrzej Nikończyk.

Zmiana w uldze na złe długi

Trzecia ustawa deregulacyjna, która właśnie weszła w życie, zmienia również zasady korzystania z ulgi na złe długi. Podatnik, który już rozliczył VAT, ale nie otrzymał należności od kontrahenta, będzie mógł dokonać korekty podatku po upływie 150 dni od terminu płatności. Do końca grudnia było to 180 dni. Warunek: dłużnik nie może być w trakcie postępowania upadłościowego lub likwidacji.

– Również nabywcy, którzy nie zapłacili swoich należności lub ich termin upłynie po 1 stycznia 2013 roku, będą musieli dokonać korekty podatku naliczonego za styczeń. Chyba, że do końca stycznia zapłacą – mówi przewodniczący Rady Podatkowej PKPP Lewiatan.

W nowych przepisach zlikwidowano obowiązek wierzyciela, by zawiadomić dłużnika o zamiarze skorygowania podatku. To oznacza, że skorzystanie z ulgi nie będzie uzależnione od uzyskania potwierdzenia odbioru przez kontrahenta.