Resort finansów nie widzi problemu w niekorzystnym obciążeniu osób dziedziczących np. jednostki funduszy. Zmian chcą TFI i domy maklerskie.
Gdy otrzymamy w spadku jednostki funduszu inwestycyjnego (lub akcje) i sprzedamy je za 10 tys. zł, zapłacimy 1,9 tys. zł podatku. W przypadku funduszy taki podatek (19 proc.) policzy nam i odprowadzi Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych. I nie ma znaczenia, że spadkodawca na zakup jednostek musiał przeznaczyć np. 6 tys. zł, a więc realny dochód z inwestycji wynosi nie 10, lecz 4 tys. zł. Gdyby spadkodawca żył i sam sprzedał jednostki, zapłaciłby 760 zł podatku.
Opodatkowanie dochodu z jednostek nabytych w drodze spadku / DGP

TFI i IDM chcą noweli

Z czego wynika ta różnica? Otóż spadkobierca nie może pomniejszyć przychodów o koszty ich uzyskania, czyli np. o cenę zakupu jednostek. Ten problem chce rozwiązać Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami (IZFiA), która złożyła w Ministerstwie Finansów projekt nowelizacji przepisów podatkowych.
Marcin Dyl, prezes IZFiA, wskazuje, że problem jest znaczący, gdyż właścicielami jednostek funduszy jest bardzo wielu Polaków. Na dodatek identyczne kłopoty mają spadkobiercy akcjonariuszy giełdowych.
– Jako Izba będziemy wspierać działania inwestorów, którzy mają tego rodzaju problemy – dodaje.
Pomysł zmiany przepisów popiera Izba Domów Maklerskich (IDM), która również złożyła pismo w tej sprawie w resorcie finansów. Zarówno IZFiA, jak i IDM chcą, aby ich propozycje zostały uwzględnione w trwających pracach legislacyjnych nad projektem dużej nowelizacji ustaw o podatkach dochodowych, którego autorem jest Ministerstwo Finansów (projekt z 24 sierpnia). Obie organizacje uważają, że spadkobierców posiadających akcje, udziały w spółkach kapitałowych, inne papiery wartościowe oraz tytuły uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych powinna obejmować w pełni zasada sukcesji podatkowej. Oznaczałoby to, że mieliby oni prawo do uwzględnienia kosztów poniesionych na nabycie instrumentów finansowych przez spadkodawców.

Resort mówi „nie”

Ministerstwo Finansów, które DGP spytał o opinię, nie odnosi się przychylnie do tych propozycji. Według resortu, w przypadku nabycia akcji lub jednostek uczestnictwa w drodze spadku (lub darowizny), podatnik nie ponosi kosztów uzyskania przychodów (nie on musiał sfinansować zakup instrumentów). Taki sposób rozliczenia, w ocenie ministerstwa, odpowiada celom ustawy o PIT. Poza tym ustawa ta przewiduje zwolnienie z PIT dochodu uzyskanego ze zbycia akcji (udziałów) w części odpowiadającej kwocie zapłaconego podatku od spadków i darowizn. W rezultacie MF nie widzi potrzeby nowelizacji przepisów. Zapomina jednak, że nawet to zwolnienie nie dotyczy spadkobierców – uczestników funduszy inwestycyjnych czy spadkobierców dziedziczących obligacje.
W tej sytuacji IZFiA nie tylko zabiega o zmianę przepisów, ale też złożyła wniosek do rzecznika praw obywatelskich o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego o stwierdzenie ich niekonstytucyjności.



Niekorzystna wykładnia

Po myśli Ministerstwa Finansów orzeka Naczelny Sąd Administracyjny. W wyroku z 2 grudnia 2011 r. (sygn. akt II FSK 2557/10) NSA przyjął tezę, że wydatki na nabycie jednostek funduszy inwestycyjnych nie mogą być odliczone przez spadkobiercę, ponieważ zostały one faktycznie poniesione przez zmarłego uczestnika funduszu, a nie przez obecnego uczestnika, tj. spadkobiercę.
IZFiA proponuje więc, aby w ustawie o PIT spadkobiercy inwestorów mieli wprost zagwarantowane prawo do odliczenia takich kosztów. Michał Wilk, doradca podatkowy współpracujący z Kancelarią Brzezińska Narolski Mariański Adwokaci i Doradcy Podatkowi, uważa jednak, że wprowadzenie zmian do ustawy o PIT nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ problem dotyczy zasady sukcesji podatkowej, określonej w Ordynacji podatkowej. Zgodnie z nią spadkobiercy przejmują wszystkie majątkowe prawa i obowiązki spadkodawcy. Jego zdaniem, jeśli zostałby wprowadzony przepis szczególny, zgodnie z którym spadkobiercy przysługiwałoby określone prawo do uwzględnienia w kosztach wydatków na zakup instrumentów finansowych, to oznaczałoby to, że zasada sukcesji podatkowej nie ma charakteru generalnego i nie obejmuje całokształtu sytuacji prawnej spadkodawcy. Wprowadzenie jednego wyjątku mogłoby więc prowadzić do kolejnych wątpliwości interpretacyjnych przy okazji innych problemów.
Problem w tym, że same sądy różnorodnie interpretują zasadę sukcesji podatkowej. O ile w przypadku jednostek uczestnictwa NSA orzekł na niekorzyść podatników, o tyle w wyroku z 20 września 2011 r. (sygn. akt I FSK 1370/10) uznał, że spadkobierca może otrzymać zwrot części wydatków na materiały budowlane, które kupił spadkodawca. Według sądu, stanowisko MF niekorzystne dla podatnika, który kontynuuje remont budynku mieszkalnego rozpoczęty przez zmarłą matkę, jest nieuzasadnione i odnosi się do sztucznej konstrukcji, która nie służy innym celom, jak ograniczeniu prawa do dziedziczenia, chronionego przez konstytucję. W tej sprawie NSA stwierdził, że organy podatkowe powinny respektować zasady sukcesji generalnej, wynikające z Ordynacji podatkowej.
Czym jednak dla przeciętnego podatnika różni się prawo do rozliczenia VAT za materiały budowlane zakupione przez spadkodawcę od prawa do odliczenia kosztów przy dziedziczeniu instrumentów finansowych? Według Łukasza Kupca, eksperta podatkowego KPMG, przy takich rozbieżnościach w orzecznictwie najprostszym rozwiązaniem dla spadkobierców inwestorów jest umieszczenie w ustawie o PIT przepisu stwierdzającego, że kosztami uzyskania przychodów ze zbycia papierów wartościowych i jednostek uczestnictwa nabytych w drodze dziedziczenia są wydatki na ich zakup, poniesione przez spadkodawcę.
WSA: certyfikaty dziedziczone bez kosztów
Żona, która umorzy certyfikaty inwestycyjne przejęte po zmarłym mężu, będzie musiała zapłacić podatek dochodowy bez uwzględnienia kosztów ich zakupu – orzekł wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Skarżąca odziedziczyła certyfikaty inwestycyjne po zmarłym w 2009 r. mężu. Podatniczka skorzystała ze zwolnienia z podatku od spadków i darowizn. Postanowiła certyfikaty umorzyć. W związku z tą operacją bank pobrał 19-proc. zryczałtowany podatek dochodowy, a za podstawę opodatkowania przyjął wartość transakcji umorzenia. Skarżąca twierdziła jednak, że bank miał obowiązek pobrać podatek od przychodu pomniejszonego o koszty równe cenie zakupu certyfikatów.
Sąd nie zgodził się z podatniczką. Wyjaśnił, że zgodnie z art. 97 Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 749) spadkobiercy podatnika przejmują przewidziane w przepisach prawa podatkowego majątkowe prawa i obowiązki spadkodawcy. Zdaniem sądu, możliwość odliczenia kosztów nabycia od przychodu z tytułu umorzenia certyfikatów nie jest jednak prawem majątkowym. W efekcie przepis ten w omawianym przypadku nie ma zastosowania. Sąd uzasadniał również, że mąż podatniczki nie nabył prawa do uwzględnienia kosztów uzyskania przychodów, ponieważ za życia nie dokonał umorzenia certyfikatów. Ponieważ więc skarżąca nie poniosła wydatków na nabycie certyfikatów, bank prawidłowo pobrał podatek od przychodów równych wartości transakcji. Wyrok jest nieprawomocny. Wyrok WSA w Warszawie z 16 października 2012 r., sygn. akt III SA/Wa 2729/11.