Jeśli wspólnicy nie rozwiązują spółki cywilnej na piśmie, lecz tylko na podstawie ustnego porozumienia, to pozostaje ona podatnikiem VAT, którym stała się z dniem rejestracji w urzędzie skarbowym.
Wspólnik, który po ustnym rozwiązaniu spółki prowadził nadal działalność gospodarczą, tyle że samodzielnie, nie jest podatnikiem VAT. Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny.

Sporne faktury

Dwóch wspólników uzgodniło, że spółka cywilna przestaje działać. Jeden z nich zaczął samodzielnie sprzedawać odzież i sprzęt sportowy. Zajął się również sprzedażą samochodów.
Urząd skarbowy podjął czynności sprawdzające wobec spółki, bowiem przestał od niej otrzymywać comiesięczne deklaracje VAT. W trakcie tych czynności udało mu się uzyskać z innych urzędów w kraju dwie kserokopie faktur, które były wystawione przez spółkę. Urząd miał też faktury potwierdzające sprzedaż samochodów na rzecz spółki przez inne firmy. Wobec tego naczelnik urzędu skarbowego określił zobowiązanie podatkowe spółki dotyczące VAT. Do tego doszły jeszcze inne transakcje, których charakter wskazywał, że w dalszym ciągu są realizowane przez spółkę, bowiem wpisywały się w szeroki zakres jej działalności, opisany w ewidencji.
Wspólnik nie zgodził się z decyzją organu podatkowego i utrzymywał, że to on był stroną transakcji, a nie spółka. W skardze do sądu administracyjnego argumentował, że decyzja określająca obowiązek zapłaty VAT nie powinna była zostać wydana w stosunku do spółki, ponieważ ta zaprzestała działalności i została rozwiązana na podstawie zgodnego oświadczenia wspólników.
Takie oświadczenie wraz z drugim wspólnikiem złożył też do protokołu w ramach postępowania podatkowego. Odniósł się również do dwóch faktur, które były w posiadaniu urzędu i stwierdził, że „bezprawnie wskazał w nich jako dostawcę spółkę, a nie samego siebie”. Ponadto, według niego, przedmiotem działalności spółki, na jaki umówił się ze wspólnikiem, była w zasadzie działalność reklamowa, a nie sprzedaż samochodów lub odzieży sportowej.

80 mld zł tyle wpłynęło do budżetu z tytułu VAT 2012 r. w okresie styczeń – sierpień

Rozwiązanie na piśmie

Sąd wojewódzki nie przyznał mu racji. Sprawa trafiła do NSA. Sędzia Roman Wiatrowski podkreślił, że w sprawie istotne jest to, że spółka nie została rozwiązana na piśmie. Nie zmienia tego nawet fakt, że wspólnicy złożyli oświadczenie do protokołu w trakcie postępowania podatkowego. Tym samym brak formalnego rozwiązania spółki powoduje, że w dalszym ciągu pozostaje ona podatnikiem VAT.
Wyrok jest prawomocny.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 5 października 2012 r., sygn. akt I FSK 1907/11.