Likwidację obecnego modelu finansowania partii politycznych i wprowadzenie w zamian ujednoliconego odpisu podatkowego na partie - postuluje Ruch Palikota. Sejm zajmie się projektem wprowadzającym te rozwiązania w czwartek wieczorem.

"W tym projekcie proponujemy całkowitą likwidację dotychczasowego modelu finansowania partii politycznych" - powiedział poseł RP Łukasz Gibała na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie.

RP chce wprowadzić w jego miejsce model "analogiczny do tego, z którym mamy do czynienia w przypadku finansowania organizacji pozarządowych" - tłumaczył Gibała.

Ruch postuluje, by co roku każdy obywatel mógł zdecydować o przekazaniu pieniędzy wybranej partii politycznej. "Proponujemy, żeby to było maksymalnie 0,5 proc. odpisu od podatku PIT, ale liczonego od najniższego wynagrodzenia w kraju. W chwili obecnej jest to kwota ok. 4 złotych" - mówił Gibała. "Nie będzie nikt uprzywilejowany. Każdy może przeznaczyć taką samą kwotę" - zaznaczył.

Zdaniem Gibały zmiana wpłynie pozytywnie na aktywność partii politycznych w okresach między wyborami oraz na "poczucie partycypacji, uczestnictwa w życiu politycznym i większe poczucie tożsamości z wybranymi przez siebie partiami politycznymi".

Poseł dodał, że nowy model pozwoli też "+odbetonować+ polską scenę polityczną". Argumentuje, że nowa partia musi czekać na subwencję do kolejnych wyborów parlamentarnych, zaś w nowym modelu "ktoś dzisiaj zakłada partię polityczną i już za kilka miesięcy, jeśli tylko obywatele wskażą jego partię, ma finansowanie porównywalne z innymi partiami, które są już w parlamencie".

Według wyliczeń Gibały "gdyby 38 proc. Polaków zdecydowało się wskazać jakąś partię polityczną, to budżet zaoszczędzi ok. 20 milionów złotych". "38 proc. to jest przykład wzięty stąd, że tyle procent obywateli decyduje się wspierać organizację pozarządowe" - wyjaśnił poseł.

Sejm wiosną odrzucił projekt Ruchu przewidujący, że zamiast dotacji z budżetu państwa partie polityczne byłyby finansowane poprzez 1-proc. odpis z podatku dochodowego.