Z powodu wysokich cen energii opodatkowanej akcyzą koszty wytwarzania towarów w polskich przedsiębiorstwach są o 5 proc. wyższe niż w innych krajach unijnych.
Do 2012 r. zakłady energochłonne, czyli np. huty, cementowanie, odprowadziły do Skarbu Państwa z tytułu podatku akcyzowego od energii elektrycznej 7 mld zł. Według analiz wykonanych przez Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu, jeśli w Polsce nie zostaną wprowadzone redukcje kosztów podatku akcyzowego dla przedsiębiorstw energochłonnych, to w latach 2013 – 2021 akcyza będzie kosztowała producentów kolejne 6 mld zł. Zdaniem przedstawicieli branży rząd powinien wprowadzić zmiany, które pozwolą zredukować koszty energii. Sektor zatrudniający ponad 500 tys. pracowników już przeżywa kryzys wywołany spadkiem konkurencyjności.
– Branża energochłonna nie chce żadnego specjalnego traktowania. Chcemy tylko działać na rynku – na takich samych zasadach, jak przemysł we Francji czy w Niemczech – tłumaczy Marian Strzelecki, doradca do spraw energii w Hucie CELSA Ostrowiec.
Zgodnie z dyrektywą 2003/96WE finalna stawka na energię nie może wynosić mniej niż 0,5 euro/MWh. W dodatku za granicą przedsiębiorstwa energochłonne mogą liczyć na dodatkowe zwolnienie z akcyzy.

Obecnie w Polsce obowiązuje stawka podatku akcyzowego na energię w wysokości 20 zł za megawatogodzinę (MWh)

– Przepisy dyrektywy energetycznej 2003/96WE przewidują możliwość wprowadzenia fakultatywnych ulg dla branży energochłonnej, a Polska skorzystała z nich jedynie w odniesieniu do wyrobów węglowych i to też w ograniczonym zakresie – tłumaczy Krzysztof Rutkowski, menedżer w PwC.
Zwolnione z podatku akcyzowego na węgiel mogą być tylko przedsiębiorstwa, u których udział zakupu wyrobów węglowych w wartości produkcji sprzedanej wynosi nie mniej niż 10 proc. w skali roku poprzedzającego rok, w odniesieniu do którego jest ustalany procentowy udział. Zakład energochłonny nie może być mniejszy niż zorganizowana część przedsiębiorstwa. Według dyrektywy jest to 3 proc., przy czym zezwala ona na zaostrzenie omawianych kryteriów. Polska mogłaby analogiczny mechanizm zastosować również do innych wyrobów energetycznych oraz do energii elektrycznej. W dodatku ze zwolnienia bardzo trudno jest korzystać.
– Branża ma problemy z kwalifikacją poszczególnych jednostek do zorganizowanej części przedsiębiorstwa, jak i z wyliczaniem progu 10 proc. zakupu wyrobów węglowych w wartości produkcji sprzedanej za poprzedni rok – dodaje Krzysztof Rutkowski.
Natomiast Konrad Staniec, ekspert podatkowy z kancelarii Parulski i Wspólnicy, dodaje, że MF w wielu interpretacjach uchyla się od oceny, czy w danym przypadku mamy do czynienia ze zorganizowaną częścią przedsiębiorstwa. Wiele podmiotów, nie mogąc otrzymać jednoznacznej odpowiedzi, rezygnuje ze stosowania zwolnienia jako wiążącego się ze zbyt dużym ryzykiem podatkowym.
W tej chwili trwają prace grupy roboczej do spraw redukcji obciążeń przedsiębiorstw energochłonnych, która ma przedstawić propozycje redukcji kosztów systemów wsparcia produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii oraz stopniowych redukcji stawek podatku akcyzowego od energii elektrycznej. Jednak jak poinformowało DGP Ministerstwo Finansów, Polska objęta jest obecnie procedurą nadmiernego deficytu, co uniemożliwia obniżanie podatków. Jednak pytaniem jest, czy brak ulg nie wywoła większych strat budżetowych. Likwidacja tylko jednego zakładu, jakim jest ZGH Bolesław SA, spowodowałaby spadek przychodów do budżetu państwa z tytułu utraconych podatków w wysokości 128 mln zł rocznie.
Od 2013 r. polski przemysł zostanie obciążony również akcyzą za gaz używany do celów opałowych.
– Obecnie trwają prace nad założeniami do nowelizacji ustawy akcyzowej – mając na uwadze konkurencyjność polskiej gospodarki, również w tym zakresie zasadne byłoby wprowadzenie zwolnień dla zakładów energochłonnych – tłumaczy Krzysztof Rutkowski.