Mimo uproszczeń systemu e-Deklaracje, który służy do wysyłania zeznań rocznych przez internet, podatnicy ciągle uważają, że jest to skomplikowany system. Popełniają też wiele błędów.
Z opublikowanego przez Ministerstwo Finansów raportu z realizacji wsparcia informatycznego świadczonego przez departament informatyki w trakcie trwania akcji zeznań rocznych za 2011 r. wynika, że pracownicy pomocy technicznej odebrali w tym roku prawie 15 tysięcy zgłoszeń od podatników. W zeszłym było ich o 2 tys. mniej. Resort finansów podkreśla jednak, że zainteresowanie e-PIT-ami wzrosło w tym czasie dwukrotnie (w 2011 r. złożyliśmy ok. 1 mln e-zeznań, a w 2012 r. – ponad 2 mln).
Resort wymienia, jakie problemy zgłaszali podatnicy i jakie błędy popełniali.
Użytkownicy systemu e-Deklaracje zwracali uwagę, że elektroniczne wersje formularzy zeznań rocznych zostały udostępnione bardzo późno. Większość – 10 stycznia, a PIT-36 dopiero 30 stycznia. W przypadku podatników składających PIT-28 (termin mijał 31 stycznia 2012 r.) oznaczało to skrócenie czasu na złożenie rozliczenia przez internet o 1/3. Podatnicy zgłaszali się więc w styczniu do pomocy technicznej o formularze, których jeszcze nie było.
Narzekali też na niedostateczną informację o identyfikatorach podatkowych. Nie wiedzieli, czy do podpisania e-PIT mają używać PESEL czy NIP, czy może nie ma znaczenia, którego identyfikatora użyją. W rezultacie podatnicy nie mogli wysłać zeznań, bo system informował o odrzuceniu dokumentu (status błędu nr 414) mimo wpisania poprawnych danych. Resort przyznaje, że problem wynikał z tego, że niekompletna była baza służąca do weryfikacji danych autoryzujących, które zastępowały podpis elektroniczny.
– Nieuwzględnienie w systemie zmian w posługiwaniu się właściwym identyfikatorem podatkowym skutkowało także wzrostem liczby zgłoszeń dotyczących negatywnej weryfikacji zeznań składanych za pośrednictwem pełnomocnika – przyznają autorzy raportu. A więc kłopoty mieli nie tylko podatnicy, ale także ich pełnomocnicy.
Kolejny problem dotyczył urzędowego poświadczenia odbioru. Polegał na tym, że użytkownicy stosowali starą, ubiegłoroczną wersję formularza UPO, co powodowało, że system wydawał pusty dokument lub informował o błędzie. Rozwiązanie na szczęście było proste, ponieważ wystarczyło pobrać aktualny formularz UPO. Dużo trudniejsze było rozwiązanie kolejnego kłopotu. Niektóre programy zewnętrznych producentów oprogramowania, które pozwalały na wysłanie PIT przez internet, wysyłały zeznania do błędnego serwera (tzw. serwera testowego), co oznaczało, że podatnik nie złożył dokumentu, mimo że był przekonany, iż zrobił wszystko dobrze.
Z raportu MF wynika też, że podatnicy mieli problemy z aplikacją e-Deklaracje Desktop, którą oceniają generalnie bardzo dobrze. Chodziło o kłopot z jej aktualizacją.
Resort przyznaje, że poza pytaniami ogólnymi najwięcej zgłoszeń dotyczyło problemów z podpisaniem e-PIT. Zwraca też uwagę, że raport posłuży do kolejnego uproszczenia systemu.
Co sprawiało najwięcej kłopotów
● Podpisywanie zeznania za pomocą cech osobowych (imię, nazwisko, data urodzenia, identyfikator podatkowy, kwota przychodu z poprzedniego zeznania).
● Aktualizacja aplikacji pomagającej wysyłać e-zeznania.
● Próba wysłania formularza interaktywnego bezpośrednio z przeglądarki internetowej, zamiast zapisania go na komputerze.