Minister finansów wydał interpretację, w której stwierdził, że usługi pomocy drogowej, holowania, szacowania szkód, pomocy poszkodowanym itp. nie są zwolnione z VAT. Niedawno NSA orzekł całkiem odwrotnie, bo uznał, że Polska źle wdrożyła unijną dyrektywę.

Problem dotyczy tego, które usługi likwidacji szkód są opodatkowane stawką 23-proc. podatku od towarów i usług (VAT), a które zwolnione z opodatkowania jako usługi ubezpieczeniowe.

Wątpliwości w tym zakresie miały od dłuższego czasu nie tylko urzędy, ale i sądy administracyjne. Ostatnio jednak zapadł niekorzystny dla Ministerstwa Finansów pierwszy wyrok kasacyjny przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. W wyroku z 8 maja 2012 r. NSA orzekł, że usługi pomocy drogowej świadczone na zlecenie zakładów ubezpieczeniowych są zwolnione z VAT. Powodem takiego, korzystnego dla podatników stanowiska było to, że - jak stwierdził NSA - Polska nieprawidłowo wdrożyła w tym zakresie przepisy dyrektywy 2006/112 w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej. Sąd doszedł do wniosku, że zwolnienie zapisane w polskiej ustawie o VAT ma szerszy charakter.

"Polski ustawodawca wprowadzając z dniem 1 stycznia 2011 r. przepis art. 43 ust. 13 ustawy o VAT uprzedził ustawodawcę wspólnotowego i wprowadził korzystny dla podatników przepis, dający im możliwość skorzystania ze zwolnienia z VAT w zakresie usług ubezpieczeniowych w kształcie dopiero projektowanym przez ustawodawcę wspólnotowego" - stwierdził NSA. Sąd uznał, że taki błąd nie może działać na niekorzyść podatnika i dlatego orzekł, że usługi assistance świadczone przez spółkę w imieniu i na rzecz zakładów ubezpieczeń są zwolnione z VAT.

Wyrok NSA (prawomocny) zapadł w indywidualnej sprawie, ale minister finansów broni się przed taką wykładnią i w interpretacji ogólnej z 20 lipca br., skierowanej do izb skarbowych i urzędów kontroli skarbowej stwierdził, że "zwolnieniu od podatku nie podlegają usługi stanowiące element (część składową) usługi finansowej lub ubezpieczeniowej, które nie są dla danej usługi finansowej lub ubezpieczeniowej właściwe, czyli specyficzne".

Jako przykład takich usług, które nie są "specyficzne dla sektora ubezpieczeniowego", bo mogą występować w innych niż ubezpieczenia dziedzinach życia, minister wymienił: zorganizowanie pomocy w miejscu zdarzenia, naprawę uszkodzonych rzeczy, wynajem samochodu zastępczego, holowanie uszkodzonego pojazdu, rezerwację miejsca w hotelu, lustrację miejsca zdarzenia, ustalenie okoliczności powstania szkody, szacowanie szkody powstałej w czasie zdarzeń losowych, udzielanie poszkodowanym informacji o warunkach ubezpieczenia, przygotowanie dokumentacji dotyczącej zgłoszonenia.

Według ministra wszystkie przykładowe usługi są czynnościami o charakterze czysto technicznym i dlatego nie są objęte zwolnieniem z VAT, niezależnie od tego, czy są świadczone w imieniu i na rzecz zakładów ubezpieczeń, czy podmiotów niebędących zakładami ubezpieczeń.

Zdaniem ministra zwolnione z VAT są niektóre czynności wykonywane w ramach procesu likwidacji szkód, określane ogólnie pojęciem "rozpatrywania roszczeń". Sprowadzają się one w istocie - jak wyjaśnił minister - do "weryfikacji informacji wynikających z dokumentacji dotyczącej zaistniałego zdarzenia objętego ubezpieczeniem (a więc np. dokonanej wyceny szkody, raportu z lustracji miejsca wypadku itp.) z zapisami polisy ubezpieczeniowej, prowadzonej w celu upewnienia się, czy posiadacz polisy ma prawo do składanego roszczenia i w jakiej kwocie ubezpieczyciel może uznać to roszczenie". Takie czynności - jak dodał minister - wymagają pewnego rodzaju upoważnienia do podejmowania decyzji w imieniu zakładu ubezpieczeń oraz dostępu do dokumentacji konkretnej umowy ubezpieczeniowej.