Gospodarstwa osób fizycznych, których obroty przekroczą 1,2 mln euro, muszą założyć ewidencję księgową. W praktyce tego nie robią.
Zgodnie z zapowiedzią premiera Donalda Tuska od 2013 r. rolnicy mają prowadzić rachunkowość. Jednak zgodnie z wyjaśnieniami Ministerstwa Finansów będzie to uproszczona rachunkowość, tj. księga podatkowa, ponieważ już teraz duże gospodarstwa osób fizycznych mają obowiązek prowadzenia pełnych ksiąg.
Rachunkowość u rolników / DGP
Joanna Dadacz, dyrektor departamentu rachunkowości MF, wyjaśnia, że art. 2 ust. 1 ustawy o rachunkowości (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 152, poz. 1223 z późn. zm.) wskazuje jednostki, które mają obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych. Obowiązek ten zależy od tego, w jakiej formie prawnej jednostka prowadzi działalność z uwzględnieniem wielkości przychodów w odniesieniu do osób fizycznych, spółek cywilnych osób fizycznych, spółek jawnych osób fizycznych i spółek partnerskich, a nie od przedmiotu działalności lub sposobu jej opodatkowania.
A zatem osoby fizyczne, spółki cywilne osób fizycznych, spółki jawne osób fizycznych i spółki partnerskie mają obowiązek stosowania przepisów ustawy o rachunkowości, jeśli ich przychody netto ze sprzedaży towarów, produktów i operacji finansowych za poprzedni rok obrotowy wynosiły co najmniej równowartość w walucie polskiej 1,2 mln euro.
– Dotyczy to także działalności rolniczej – twierdzi Joanna Dadacz.

Swobodna interpretacja

Jednak to tylko teoria, która nie ma żadnego odzwierciedlenia w praktyce. W świetle obecnych przepisów działalność rolnicza nie jest uznawana za działalność gospodarczą. Na tej podstawie rolnicy doszli do wniosku, że nie muszą prowadzić rachunkowości, jeśli prowadzą gospodarstwa indywidualne z przekroczonym limitem obrotów 1,2 mln euro.
Zgodnie z szacunkami Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej liczba gospodarstw indywidualnych osiągających ten limit obrotów wynosi ok. 200.
Doktor Lech Goraj, kierownik Zakładu Rachunkowości Rolnej, ekspert instytutu, wyjaśnia, że w obecnych warunkach kontrowersyjne jest wyłączanie działalności rolniczej z działalności gospodarczej. Stąd spotykane tak eufemistyczne określenia jak np. prowadzenie gospodarstwa rolnego. W przepisach istnieje więcej niż 10 definicji gospodarstwa rolnego, po 5 definicji działalności rolniczej i rolnika. Zatem uporządkowanie tego stanu nie wydaje się łatwe. Trzeba też brać pod uwagę wiele powiązań z innymi aktami wykonawczymi.
Dlatego – według naszego rozmówcy – interpretacja przepisu dotyczącego prowadzenia ksiąg przyjęta przez rolników wydaje się właściwa.
– Nikomu poza rolnikami dane rachunkowe z wszystkich tych gospodarstw nie są bezwzględnie potrzebne – uważa dr Lech Goraj.
Jednocześnie dodaje, że rolnicy indywidualni nie mają obowiązku ustalania podstawy opodatkowania na podstawie jakichkolwiek danych księgowych. Podatek rolny jest wyznaczany na podstawie zasobów posiadanej ziemi rolniczej.
– I to stanowiło przesłankę dla ich wyłączenia z obowiązku ustawowego prowadzenia rachunkowości, gdy obroty w ramach działalności rolniczej przekraczają równowartość 1,2 mln euro – twierdzi dr Lech Goraj.



Wymogi ustawowe

Radosław Gumułka, biegły rewident, prezes Grupy Gomułka, przychyla się do interpretacji ministerstwa. Według eksperta z przepisów o rachunkowości wynika obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych również przez rolników, o ile ich przychody przekroczyły podane tam wielkości.
– Co więcej, dla ustalenia obowiązku prowadzenia ksiąg rachunkowych nie ma znaczenia kwestia opodatkowania – błędem jest bowiem sprowadzanie rachunkowości jedynie do funkcji fiskalnej – twierdzi nasz rozmówca.
Ewa Gajewska, menedżer w Grupie Gomułka, dodaje, że przepisy ustawy o rachunkowości są normami o równorzędnym znaczeniu w systemie prawnym i z faktu podlegania lub nie obowiązkowi podatkowemu nie wynikają żadne wytyczne dla oceny wypełnienia lub zaniechania wypełnienia nakazów określonych w odrębnym podsystemie prawa.

Uchwała NSA

Myląca nieco w tym zakresie – według Radosława Gumułki – może być pobieżna lektura uzasadnienia uchwały z 17 stycznia 2011 r. (sygn. akt I FPS 2/10), w której wprawdzie NSA wyraził pogląd, że podatnicy podatku dochodowego od osób fizycznych uzyskujący przychody z działów specjalnych produkcji rolnej nie mają obowiązku prowadzenia ksiąg rachunkowych, ale dotyczyło to wyłącznie ksiąg, o których mowa w art. 24a ust. 1 i ust. 4 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Tym samym uchwała ta przesądza wyłącznie o kwestiach podatkowych, nie ingerując w obowiązki wynikające z ustawy o rachunkowości. Paradoksalnie warto też zauważyć, że omawiana uchwała zawężona jest wyłącznie do tzw. działów specjalnych produkcji rolnej, nie próbując nawet odnieść się do przychodów z klasycznej działalności rolniczej, które nie podlegają opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych.
– Oczywiście warto pytać, czy ustawodawca, konstruując katalog jednostek zobowiązanych do stosowania ustawy o rachunkowości, nie pominął jedynie przypadkiem rolników – zastanawia się Radosław Gumułka.
Wydaje się jednak, że tego typu argumentacja jest z góry skazana na porażkę – szczególnie w obliczu określonych ustawą o rachunkowości sankcji za nieprowadzenie ksiąg rachunkowych lub niesporządzenie sprawozdania finansowego.