Prawdziwy rozmiar recesji poznamy w najbliższych miesiącach. Spółki opublikują wtedy sprawozdania finansowe.
Europejscy emitenci papierów wartościowych notowanych na regulowanych rynkach (np. spółki giełdowe) sporządzają sprawozdania zgodnie z Międzynarodowymi Standardami Sprawozdawczości Finansowej. Umożliwia to porównanie ich sytuacji finansowej. Dlatego analiza tych dokumentów pozwoli określić skalę i zasięg kryzysu gospodarczego.
– W rachunkach zysków i strat firm z Hiszpanii, Grecji i Włoch zostaną zapewne wykazane gorsze wyniki finansowe niż w spółkach z Danii, Szwecji, Polski czy Norwegii – wyjaśnia Ewa Jakubczyk-Cały, prezes zarządu PKF Consult.
Dotyczy to przede wszystkim podmiotów z branży o inwestycyjnej. Rynek produktów konsumpcyjnych, zwłaszcza pierwszej potrzeby, jest bardziej odporny na kryzysy gospodarcze.
Nie tylko rachunek zysków i strat, ale także niektóre pozycje rocznego bilansu firm dostarczą informacji, czy ich sytuacja się pogarsza.
– Można to wywnioskować z malejącej wartości majątku trwałego w sprawozdaniu. To wynik rezygnacji z inwestowania w niego – wyjaśnia Ewa Jakubczyk-Cały.
Dzieje się tak, bo firmy najpierw redukują wydatki na odnowienie majątku trwałego. Skoki kursów walutowych, niespotykane amplitudy cen akcji i obligacji, zmienność płynności rynków powodują, że zarządzanie ryzykiem i jego oszacowanie jest trudne do realizacji, a tym bardziej do przedstawienia w sprawozdaniu finansowym za 2011 rok.
Wiele wskazówek można wyciągnąć również z tworzonych przez podmiot odpisów aktualizujących lub wydłużających się cykli obrotu.
– Jeżeli dotyczyły one zapasów, oznacza to problemy ze zbyciem towarów. Odpisy aktualizujące należności pokazują, że są kłopoty z terminową ich płatnością przez kontrahentów – wyjaśnia ekspert z PKF Consult.
Ewa Jakubczyk-Cały zwraca uwagę także na to, że gospodarka europejska jest tak niestabilna, że szacowanie ryzyka jest prawie niemożliwe. Jest zbyt wiele zmiennych parametrów o wysokiej niepewności (na przykład kursów walutowych, cen akcji i obligacji).
– Biegli rewidenci przy ocenie zdolności jednostek do kontynuacji działalności będą uwzględniać czynniki ryzyka związane z kryzysem i elementy sprawozdań wskazujące na pogarszającą się sytuację spółek – mówi Grzegorz Błaszkowski, członek ACCA, właściciel firmy doradczo-audytorskiej Błaszkowski Advisory Services.