W umowie handlowej dotyczącej zwalczania obrotu towarami podrabianymi (ACTA) znalazły się przepisy dotyczące tego, w jaki sposób celnicy mają postępować z towarami naruszającymi prawa własności intelektualnej.
Doktor Arkadiusz Michalak z Centrum Praw Własności Intelektualnej im. H. Grocjusza tłumaczy jednak, że przyjęcie ACTA nie wprowadzi zmian w prawie celnym. Porozumienie nie zawiera bowiem żadnych przepisów, które by już nie obowiązywały. Sposób postępowania z podróbkami został dość kompleksowo i restrykcyjnie uregulowany na poziomie unijnym. Celnicy już kontrolują małe paczki o charakterze handlowym, jak również towary przewożone w procedurze tranzytu. Takie kontrole są prowadzone zarówno z urzędu, jak i na wniosek właściciela praw.
W 2011 r. właściciele praw złożyli ponad 700 wniosków. Warto też podkreślić, że jeśli nawet wystąpiłyby różnice między ACTA a obowiązującym prawem, to i tak postanowienia umowy nie mają charakteru samowykonalnego, a zatem nie mogą być stosowane bez odpowiedniego wdrożenia do krajowego porządku prawnego.
Postanowienia ACTA mogą być przedmiotem różnego rodzaju lobbingu w sferze lokalnych działań ustawodawczych – dodaje Arkadiusz Michalak. Przypomina, że miało to miejsce przy implementacji dyrektywy o egzekwowaniu praw własności intelektualnej, np. w zakresie ustalenia należnego uprawnionemu odszkodowania ryczałtowego.