Dwa główne kryteria rankingu mają duże znaczenie z perspektywy podatników. Skuteczność urzędów skarbowych paradoksalnie ma dla podatnika walor ochronny – mianowicie daje gwarancję, że ewentualne zarzuty nie będą naciągane, a całe postępowanie będzie prowadzone prawidłowo, tak żeby na późniejszych etapach – szczególnie na etapie kontroli sądowej – błędy proceduralne nie wyeliminowały decyzji z obrotu.
Czyli zdecydowanie prawidłowość orzeczeń naczelnika urzędu skarbowego służy zarówno dobru Skarbu Państwa, jak i podatnika. Nieco większe kontrowersje może budzić kwestia umarzania postępowań, bo w pewnym zakresie spraw to kryterium pokrywa się z kryterium prawidłowości decyzji. Pamiętajmy, że umorzyć sprawę bezprzedmiotową to nie grzech, to działanie prawidłowe i pożądane. To, co stanowi element niepożądany w przypadku umorzenia, to wszczynanie postępowań, które z definicji nie mogą się skończyć prawomocną decyzją, np. po upływie terminu przedawnienia lub w stosunku do podmiotu, który nie jest stroną postępowania. Te umorzenia powinny być piętnowane, bo wynikają ze słabego przygotowania do wszczęcia postępowania. Można jednak założyć, że jest to tylko pewien margines.
Co do drugiego kryterium rankingu, czyli szybkości postępowania i pracowitości urzędu – to znów bardzo ważny aspekt dla podatników. Skraca on czas niepewności, wątpliwości, daje gwarancję świadomej współpracy z urzędem i pozwala w działalności biznesowej stosunkowo precyzyjnie określać skutki podatkowe podejmowanych działań. Jedyne niebezpieczeństwo, które mogłoby się wiązać z poprawianiem tej statystyki na siłę, jest pozbawienie strony czynnego udziału w postępowaniu. Nigdy szybkość nie może być ważniejsza niż wyczerpujące wyjaśnienie okoliczności sprawy, dające podstawę do wydania prawidłowej decyzji. Na szczególny szacunek zasługują zatem te urzędy, które potrafią łączyć nieomylność swoich rozwiązań z szybkością postępowania.

Agnieszka Tałasiewicz, partner w Ernst & Young