Od nagrody w konkursie internetowym trzeba zapłacić PIT. Od wygranej w loterii telewizyjnej nie – uważa MF. Eksperci: to nadinterpretacja.
Urzędnicy skarbowi radykalnie zmienili podejście do konkursów organizowanych w internecie. Do tej pory interpretacja fiskusa brzmiała: nagrody o wartości nieprzekraczającej 760 zł uzyskane w konkursach organizowanych i ogłaszanych w sieci są zwolnione z PIT i nie ma przy tym znaczenia, czy organizatorem jest podmiot będący środkiem masowego przekazu. Teraz minister finansów zmienia tę interpretację, wskazując, że ze zwolnienia z podatku można skorzystać wyłącznie wtedy, gdy podmiotem organizującym konkurs jest środek masowego przekazu oraz konkurs jest emitowany (ogłaszany) przez środek masowego przekazu.
Monety / ShutterStock
Według ekspertów to błędna interpretacja przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, która może przysporzyć kłopotów organizatorom konkursów. Takie konkursy często organizują firmy branżowe, np. Winiary, sklepy, np. Carrefour.

Zwolnienie w ustawie

W myśl art. 21 ust. 1 pkt. 68 ustawy o PIT (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 51, poz. 307 z późn. zm.) warunkiem zastosowania zwolnienia z opodatkowania nagród uzyskanych w konkursach jest ich organizacja i emisja (ogłoszenie) przez środki masowego przekazu (prasa, radio i telewizja).
Marcin Kaczanowicz, młodszy konsultant podatkowy w Independent Tax Advisers Doradztwo Podatkowe, tłumaczy w rozmowie z nami, że konkursem wspomnianym w tym przepisie, wbrew sugestiom organów podatkowych, powinien być konkurs organizowany przez środki masowego przekazu, w tym sensie, że jego organizacja, tj. zbieranie danych o uczestnikach, wyłonienie zwycięzców, ogłaszanie wyników itp. odbywa się przez środek masowego przekazu, jakim jest internet, radio czy TV. Co więcej, to stanowisko zdawało się być potwierdzone również przez Ministerstwo Finansów. W Biuletynie Skarbowym nr 4 z 2007 r. ministerstwo wskazało, że prawo do skorzystania z omawianego zwolnienia występuje również w odniesieniu do konkursów i gier organizowanych i emitowanych na stronach internetowych ogólnodostępnych.
– Resort finansów nie uzależniał zatem możliwości skorzystania ze zwolnienia od charakteru podmiotu, który ten konkurs organizuje – przypomina Marcin Kaczanowicz.

Wykładnia literalna

Powstaje tu wątpliwość, czy strona internetowa stanowi środek masowego przekazu. Jarosław Żemantowski, doradca podatkowy w Ożóg i Wspólnicy Spółka Doradztwa Podatkowego, zwraca uwagę, że minister finansów, powołując się na literalne brzmienie art. 21 ust. 1 pkt 68 ustawy o PIT, odstąpił od liberalnej interpretacji dopuszczającej szerokie rozumienie pojęcia środek masowego przekazu, wykraczającej poza wyliczone wprost w przepisie prasę, radio i telewizję, stwierdzając, że zwolnienie przewidziane w ustawie podatkowej interpretować należy wąsko, ograniczając tym samym zakres jego zastosowania do konkursów, których organizatorem jest wydawca prasowy, nadawca radiowy lub telewizyjny i które dodatkowo zostały ogłoszone w „tradycyjnych” mediach.
– Nowy kierunek wykładni wywiedziony został z nieprecyzyjnego uregulowania zawartego we wskazanym przepisie ustawy o PIT, obowiązującego w obecnym brzmieniu od 2003 r. i bez wątpienia jest kontrowersyjny, bowiem na jego podstawie organy podatkowe stwierdzają, że media internetowe nie stanowią środków masowego przekazu – tłumaczy Jarosław Żemantowski.
Zdaniem naszego rozmówcy wykładnia ta odrzuca postęp, jaki w ostatnim dziesięcioleciu dokonał się na rynku mediowym i w nieuzasadniony sposób stwarza podatkowe ułatwienie dla tradycyjnych mediów.

Nowa interpretacja sprawi problemy organizatorom konkursów

Grzegorz Proksa, starszy konsultant w PwC, dodaje, że na podstawie literalnej interpretacji przepisów, warunki zastosowania zwolnienia nie wydają się spełnione, gdy rola środków masowego przekazu ograniczona jest jedynie do emisji konkursu, którego organizatorem jest inny podmiot. Konkluzji tej nie przekreślają niedokładności redakcyjne w postaci odniesienia wymogu organizacji konkursu do „środków masowego przekazu” (które oznaczają jedynie sposób przekazu informacji do szerokiego kręgu odbiorców), nie zaś do podmiotów, które dokonują przekazu tych informacji (tj. rozgłośni radiowych, telewizyjnych, wydawców prasy).
– Z drugiej strony istnieją wątpliwości natury celowościowej, które mogą podawać w wątpliwość uzależnienie prawa do zwolnienia od prowadzenia działalności z zakresu środków masowego przekazu – zauważa Grzegorz Proksa.



Oderwanie od realiów

Uzależnienie zastosowania omawianego zwolnienia od łącznego spełnienia przesłanki przedmiotowej (organizacja i emisja przez środki masowego przekazu) oraz podmiotowej (przekazanie nagród przez instytucję zaliczaną do środków masowego przekazu) może budzić istotne zastrzeżenia. Rafał Sidorowicz, doradca podatkowy, młodszy konsultant w MDDP Doradztwo Podatkowe Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy, uważa, że fiskus nie dostrzega wielu istotnych argumentów przemawiających za tym, że dla zastosowania zwolnienia decydujące znaczenie ma ogłoszenie zasad konkursu w środkach masowego przekazu, a nie to, czy przedsiębiorca organizujący konkurs prowadzi działalność w sferze środków masowego przekazu.
– Biorąc pod uwagę realia biznesowe, wykładania prezentowana przez skarbówkę sprawia, że w większości praktycznych sytuacji omawiane zwolnienie nie znajdzie zastosowania i organizatorzy będą zobowiązani do poboru zryczałtowanego podatku, jak również sporządzenia rocznej informacji PIT-8AR – ostrzega Rafał Sidorowicz.

Obowiązki organizatora

Czy organizatorzy konkursów internetowych mają powody do obaw? Niestety tak.
Według Jarosława Żemantowskiego uznanie nagród wydanych w konkursach internetowych za nieobjęte zwolnieniem z PIT skutkuje tym, że od każdej nagrody organizator konkursu, jako płatnik, zobowiązany jest obliczyć i pobrać zryczałtowany podatek dochodowy w wysokości 10 proc. wygranej. Jeżeli podatku nie pobrano, odpowiedzialność z tego tytułu ponosi płatnik, czyli organizator konkursu.
– Nowa interpretacja dotyczy konkursów organizowanych obecnie oraz w latach ubiegłych – zaznacza Jarosław Żemantowski.
Z kolei Rafał Sidorowicz zwraca uwagę, że w przypadku podmiotów, które nie pobierały wcześniej podatku od przekazanych nagród, pojawia się dodatkowy problem ekonomicznego kosztu podatku, który zgodnie z przepisami powinien zostać potrącony z przekazywanych nagród, a nie obciążać organizatora.
Trudno jednak sobie wyobrazić, by organizatorzy masowo zwracali się do nagrodzonych osób o zwrot kwot równoważnych niepobranemu podatkowi.