Fiskus chce pobierać podatek, mimo że nie ustala się przychodu po stronie podatnika, który bezpłatnie przekazuje nieruchomość.
Korzystający nieodpłatnie z nieruchomości przejmuje zazwyczaj ciężar ponoszenia opłat związanych z lokalem, np. za czynsz na rzecz spółdzielni mieszkaniowej, za energię elektryczną, wodę.

Uchylony od 1 stycznia 2009 r. art. 16 ustawy o PIT nakazywał użyczającemu nieruchomość ustalenie fikcyjnego przychodu w wartości czynszu, jaki by przysługiwał w razie zawarcia umowy najmu lub dzierżawy

– Organy podatkowe w takiej sytuacji doszukują się przychodu po stronie oddającego lokal do używania, argumentując to tym, że nie musi on takich kosztów ponosić – mówi Tomasz Beger, doradca podatkowy w KZWS RSM International.
Stanowisko takie zaprezentował dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w interpretacjach wydanych w czerwcu tego roku (nr IPPB1/415-342/11-2/JB i IPPB1/415-334/11-2/JB). Uzyskany przychód, zdaniem organu podatkowego, powinien zostać przyporządkowany do tzw. innych źródeł i opodatkowany na zasadach ogólnych.
Takie podejście musi dziwić, zwłaszcza w kontekście wydawanych do tej pory interpretacji podatkowych, dotyczących odpłatnego najmu i kwalifikacji do przychodów wynajmującego opłat ponoszonych przez najemcę na rzecz podmiotów trzecich w związku z używaniem lokalu.
– Organy podatkowe wyraźnie wskazywały, że jeżeli opłaty, te np. czynsz administracyjny czy opłaty za media, obciążają użytkownika nieruchomości, to równocześnie nie zwiększają przychodów właściciela nieruchomości – podkreśla Tomasz Beger.
Takie stanowisko wynika np. z interpretacji ogólnej ministra finansów (nr PB2/MK/RB-033-050-132/04) oraz licznych interpretacji indywidualnych (nr IBPBII/2/415-895/10/ŁCz, IBPBII/2/415-920/10/MM, IPPB1/415-2/10-2/EC, IPPB1/415-750/10-2/EC).
– Wprawdzie interpretacje te dotyczą odpłatnego najmu, lecz brak jest uzasadnienia dla różnicowania kwalifikacji analogicznych opłat do przychodów w przypadku nieodpłatnego użyczenia – podkreśla Tomasz Beger.
Dodaje, że definicja przychodów jest jedna i jej sztuczne modyfikowanie w zależności od tego, jakiego źródła dotyczy, nie jest w żaden sposób uzasadnione.
Agnieszka Sakowska, ekspert w ECDDP, wskazuje, że organy podatkowe są zdania, że gdy biorący lokal ponosi zwykłe koszty utrzymania rzeczy, to ich wartość stanowi przychód do opodatkowania u właściciela nieruchomości.
– Jednocześnie w orzecznictwie podkreśla się, że zwykłymi kosztami używania rzeczy nie są koszty obciążające dłużnika niezależnie od istnienia stosunku użyczenia, np. podatki, opłaty i inne publiczno- i prywatnoprawne ciężary związane z własnością rzeczy – mówi Agnieszka Sakowska.
Zdaniem naszej rozmówczyni argumentacja ta nie może się jednak odnosić do opłat eksploatacyjnych związanych z używaniem lokalu, takich jak energia elektryczna lub gaz. Takie opłaty poniesione przez korzystającego z lokalu jako koszty związane z używaniem lokalu nie powinny stanowić przychodu do opodatkowania po stronie właściciela nieruchomości.