Nawet, gdy urząd nie pouczył w swojej decyzji o możliwości odwołania się od niej, termin na odwołanie biegnie. Brak pouczenia może być jedynie podstawą, by domagać się przywrócenia terminu do złożenia odwołania - wynika z wyroku WSA w Warszawie.

Sprawa dotyczyła celnika, który dopiero po roku odwołał się od aktu mianowania go na wyższy stopień służbowy w korpusie podoficerów Służby Celnej. Domagał się mianowania go na stopień w korpusie oficerów młodszych tej Służby. Tłumaczył, że nie złożył odwołania wcześniej, bo akt mianowania nie zawierał pouczenia o środkach zaskarżenia.

Szef Służby Celnej utrzymał w mocy akt mianowania. Stwierdził, że celnik nie spełnia kryteriów, by zostać mianowany do korpusu oficerów młodszych.

Celnik zaskarżył decyzję do sądu. Wojewódzki Sąd Administracyjny uwzględnił jego skargę, ale z całkiem innego powodu.

Nie ulega wątpliwości - zauważył WSA - że celnik uchybił terminu do złożenia odwołania. Bezsporne jest też, że w akcie mianowania nie było pouczenia o przysługującym mu środku zaskarżenia. Szef Służby Celnej nie mógł jednak na tej podstawie uznać, że ze względu na brak pouczenia, celnik nie uchybił terminu do złożenia odwołania.

"Organ myli tu pojęcia +złożenie odwołania w terminie+ z pojęciem +uchybienie terminu do złożenia odwołania+ oraz instytucją przywrócenie terminu" - stwierdził WSA w wyroku z 23 listopada 2011 r. (sygn. II SA/Wa 2121/11).

Sąd zwrócił uwagę, że odwołanie powinno być wniesione w ciągu czternastu dni od dnia doręczenia decyzji, bo tak nakazuje art. 129 § 2 kodeksu postępowania administracyjnego.

Zdaniem warszawskiego WSA, brak w akcie mianowania pouczenia o możliwości odwołania, nie oznacza, że celnik mógł wnieść odwołanie w dowolnym czasie. Nadal obowiązywał go czternastodniowy termin na złożenie odwołania. Brak pouczenia "jedynie otworzył skarżącemu drogę do przywrócenia mu, na jego wniosek, terminu, który został uchybiony" - stwierdził WSA.

Zdaniem WSA, szef Służby Celnej powinien był w pierwszej kolejności zbadać, czy odwołanie jest dopuszczalne i czy został zachowany termin jego wniesienia. Nie zrobił tego, tylko od razu przystąpił do rozpatrzenia odwołania. W ten sposób uchybił wymogom procedury. A to z kolei oznacza, że wydana przez niego w trybie odwoławczym decyzja była wadliwa.

Wyrok warszawskiego WSA dotyczy postępowania administracyjnego. Do podobnych wniosków dotyczących skutków braku pouczenia, tyle że w postępowaniu cywilnym, doszedł Sąd Najwyższy w uchwale z 22 listopada 2011 r.

SN stwierdził w nim, że sąd musi pouczyć osobę niemającą adwokata o możliwości, terminie i sposobie zaskarżenia wyroku. Ale nawet, jeśli tego nie zrobi, albo pouczy błędnie, to termin do zaskarżenie biegnie tak samo, jak przy pouczeniu prawidłowym.

Takie uchybienie sądu będzie natomiast niewątpliwe podstawą do przywrócenia tego terminu.