Wykupione przez pracodawców pakiety świadczeń medycznych powinny być opodatkowane, gdyż dla pracowników stanowią tzw. nieodpłatne świadczenie - wynika z uchwały podjętej w poniedziałek przez sędziów Izby Finansowej Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Uchwała zapadła w pełnym składzie Izby Finansowej NSA. Za wyrażonym stanowiskiem opowiedziało się 22 sędziów, a 8 było przeciw - zgłosili tzw. zdanie odrębne.

"Wykupione przez pracodawcę pakiety świadczeń medycznych, których wartość nie jest wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 11 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (...), stanowią dla pracowników uprawnionych do ich wykorzystania nieodpłatne świadczenie w rozumieniu art. 12 ust. 1 tej wymienionej ustawy" - stwierdził NSA w uchwale.

Zdaniem doradcy podatkowego dr Jowity Pustuł, która przed NSA reprezentowała spierającą się z fiskusem spółkę, stanowisko NSA oznacza, że firmy kupujące swoim pracownikom abonamenty medyczne powinny skorygować wszystkie deklaracje PIT swoich pracowników za pięć lat wstecz i deklaracje ZUS oraz odprowadzić zaległy podatek. Z kolei pracownicy, którzy nie pracują już w tych firmach, powinni sami skorygować stare deklaracje i doliczyć te przychody do umowy o pracę.

Jej zdaniem stanowisko NSA zmieni też podejście firm do innych świadczeń dla pracowników, np. do imprez integracyjnych. "Pracodawca sprawdzi, jakie poniósł koszty, zobaczy na liście, ilu pracowników zaprosił i podzieli na każdego przypadający przychód" - mówiła Pustuł. Dodała, że dla urzędu skarbowego nie jest bowiem ważne, czy ktoś rzeczywiście wziął udział w imprezie integracyjnej, czy nie.

"Nie wszyscy mają prawo do takich pakietów. Są firmy, które ich nie kupują swoim pracownikom"

"Organy podatkowe uważają, że jak ktoś jest zaproszony na taką imprezę z małżonkiem, to pracownik ma przychód za siebie i małżonka. Zapłaci więc podatek od tego, co nie zjadł i nie wypił sam, a także za to, co nie zjadł i nie wypił małżonek. Ponieważ statystycznie był na liście, to podatek się należy" - mówiła.

Dodała, że w ten sposób opodatkować można postawioną do dyspozycji pracowników np. kawę czy herbatę, dojazdy pracowników do pracy czy wynajęcie dla nich np. hali sportowej.

Sędzia Marek-Zirk Sadowski powiedział uzasadniając uchwałę, że Izba podziela stanowisko, iż zakup pakietów jest zdarzeniem prawnym tworzącym konkretną wartość finansową.

"Nie wszyscy mają prawo do takich pakietów. Są firmy, które ich nie kupują swoim pracownikom" - zwrócił uwagę. Dodał, że jeżeli pracownik sam chciałby zapłacić za opiekę medyczną, musiałby zdobyć na to pieniądze, czyli zapracować i zapłacić podatek. Sąd porównał też abonamenty medyczne do ubezpieczenia zdrowotnego, które posiada konkretną wartość finansową.

Pracownicy nie mają obowiązku przyjęcia od pracodawcy oferowanej korzyści w postaci pakietu medycznego

Sędzia powiedział, że kontrowersje budziło ustalenie wartości pakietu otrzymanego przez jednego pracownika w sytuacji, gdy pracodawca wykupił usługi dla wielu pracowników. Przypomniał, że zgodnie z ustawą o PIT wartość zakupionych nieodpłatnych świadczeń ustala się według cen zakupu.

"Podział tej ceny (całego pakietu - PAP) w relacji do każdego ze wszystkich należących do zbioru uprawnionych może stanowić ustalenie wartości nieodpłatnego świadczenia przypadającego na poszczególnego uprawnionego" - tłumaczył.

Zaznaczył, że gdyby firma przekazała pracownikowi pieniądze w kwocie odpowiadającej wartości pakietu medycznego, aby ten np. sam wykupił sobie świadczenia medyczne, to kwota ta niewątpliwie stanowiłaby przychód ze stosunku pracy, który podlegałby opodatkowaniu.

Zirk-Sadowski dodał, że pracownicy nie mają obowiązku przyjęcia od pracodawcy oferowanej korzyści w postaci pakietu medycznego, pracownik może odmówić skorzystania z umowy.



Podstawy opodatkowania nie można uśredniać, gdyż kłóciłoby się to z zasadą ustalania podatku w oparciu o zindywidualizowaną podstawę

"Uzewnętrznienie woli pracownika w przedmiocie odmowy skorzystania z prawa przewidującego i gwarantującego możliwość opieki zdrowotnej wynikającej z zakupionego przez pracodawcę pakietu medycznego będzie niewątpliwą podstawą do oceny, że podatnik nieodpłatnego świadczenia z tego tytułu nie przyjął" - powiedział.

Partnera w firmie doradczej KPMG Andrzeja Marczaka nie dziwi, że wartość pakietów medycznych została przez NSA uznana za przychód ze stosunku pracy. Jego zdaniem przepis, który mówi, co jest takim przychodem jest bowiem bardzo szeroki - pozwala do niego zaliczyć niemal wszystko, a nie ma w ustawie przepisu zwalniającego takie świadczenia z opodatkowania.

"Co prawda nie znam uzasadnienia uchwały, niemniej nadal polemizowałbym ze stanowiskiem, iż przychód taki można szacować ze świadczeń pozostawionych do dyspozycji pracownika, a nie efektywnie otrzymanych" - powiedział Marczak.

Według niego pozostaje problem ustalania wartości świadczeń przypisanych do jednego pracownika. Opłaty za abonamenty obejmują bowiem zwykle nie tylko dodatkowe usługi medyczne, ale także świadczenia medycyny pracy (zwolnione z opodatkowania, gdyż stanowią obowiązek pracodawcy - PAP), a czasami też świadczenia dla rodziny pracownika. Marczak uważa, że podstawy opodatkowania nie można uśredniać, gdyż kłóciłoby się to z zasadą ustalania podatku w oparciu o zindywidualizowaną podstawę.

"Prywatni dostawcy usług medycznych odciążają kulejącą publiczną służbę zdrowia"

Z uwagi na konieczność opodatkowywania takich świadczeń, Partner w KPMG sugeruje, że wskutek uchwały pracodawcy muszą konstruować umowy dotyczące abonamentów medycznych w sposób umożliwiający przyporządkowanie określonej wartości świadczenia, z wydzieleniem usług medycyny pracy, do konkretnego pracownika.

"Mamy jednak pewien problem z przeszłością. Uważam, że teraz nie powinno się karać pracodawców za problematyczne przepisy i ich wcześniejsze, inne interpretacje korzystne dla podatników. Nie można skutków całej zaistniałej sytuacji i powstałego problemu przerzucić na firmy i ich pracowników. Trzeba też pamiętać o tym, że prywatni dostawcy usług medycznych odciążają kulejącą publiczną służbę zdrowia" - zaznaczył.

Pracodawcy RP zwracają uwagę, że mimo, iż uchwała NSA nie obowiązuje bezpośrednio wszystkich przedsiębiorstw, to najprawdopodobniej wytyczy jednolitą linię orzeczniczą Izb Skarbowych oraz Wojewódzkich Sądów Administracyjnych.

Organizacja obawia się, że problemy mogą mieć firmy, które dotychczas nie zaliczały wartości abonamentu do wynagrodzeń pracowników i nie odprowadzały od tego podatku. Dlatego w takich przypadkach proponuje abolicję podatkową.

Uchwała jest kolejną, jaką podjął NSA w sprawie pakietów medycznych

Zdaniem eksperta Pracodawców RP Grzegorza Byszewskiego najważniejsze jest jednak to, że spór się zakończył. "Dla przedsiębiorców ważniejsza od konieczności zapłaty większego podatku jest pewność prawna. W tym przypadku rozbieżne interpretacje wprowadzały tę niepewność i z tego punktu widzenia uchwała pełnego składu Izby Finansowej NSA jest potrzebna" - uważa Byszewski.

Uchwała jest kolejną, jaką podjął NSA w sprawie pakietów medycznych. Wcześniej, 24 maja 2010 r., zapadła w mniejszym, bo siedmioosobowym składzie. Wtedy również NSA orzekł, że wykupione przez pracodawcę pakiety świadczeń medycznych stanowią dla pracowników uprawnionych do ich wykorzystania nieodpłatne świadczenie w rozumieniu art. 12 ust. 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Ze względu na kontrowersje i rozbieżności w orzecznictwie 5 października 2010 r. ten sam Naczelny Sąd Administracyjny, tyle że w innym składzie, postanowił przekazać sprawę do rozpatrzenia pełnemu składowi Izby Finansowej.

Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że firmy powinny doliczać do przychodów pracowników wartości faktycznie otrzymanych przez nich świadczeń, w tym usług medycznych, i odprowadzać od nich podatek dochodowy.