Ministerstwo Finansów chce, żeby celnicy karali właściciela targowiska, na którego terenie ujawnią sprzedawców podróbek. Eksperci twierdzą, że jest to niemożliwe.

Podczas konferencji prasowej dotyczącej priorytetów ochrony własności intelektualnej Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że celnicy będą stosować sankcje karne wobec osób zarządzających targowiskami lub bazarami lub właścicieli targowisk, na których terenie służba celna zatrzyma podróbki lub towary pochodzące z przemytu. Resort tłumaczy, że osoby zarządzające targowiskami mają obowiązek prowadzić działalność zgodną z prawem i dbać o to, by zachować praworządność. Jednak zdaniem ekspertów właściciele targowisk nie muszą sprawdzać, czym handlują sprzedawcy, którym wynajmują stragany.

Zarządzający targowiskami mają być karani na podstawie art. 305 ustawy z 30 czerwca 2000 r. – Prawo własności przemysłowej (t.j. Dz.U. z 2003 r. nr 119, poz. 1117 z późn. zm) oraz art. 19 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny(Dz.U. nr 88, poz. 553 z późn. zm) za pomocnictwo. Oznacza to, że byliby traktowani jak pomocnicy sprzedawców podróbek. Przestępstwo pomocnictwa to ułatwienie popełnienia czynu zabronionego innej osobie.

– Pomocnikiem jest zatem osoba, która swoim zachowaniem lub zaniechaniem sprawia, że inna osoba może popełnić przestępstwo. Ważne jest, by pomocnik wiedział, że uczestniczy w popełnieniu przestępstwa – tłumaczy Piotr Wołkowicki, adwokat z kancelarii Olszewski, Tokarski i Wspólnicy.

Właściciel targu wynajmuje powierzchnię handlową, po to by legalnie prowadzić działalność gospodarczą, a nie po to, by ułatwiać handel podróbkami.

– Służba celna nie może od razu zakładać, że skoro na danym targu sprzedawcy handlują towarami pochodzącymi z przemytu, to właściciel tego targowiska wie o tym i swoim zachowaniem (wynajmując powierzchnię handlową) ułatwił popełnienie czynu zabronionego – dodaje Cezary Chułek, ekspert z kancelarii Olszewski, Tokarski i Wspólnicy.

Właściciele często sami przyznają, że wiedzą o tym, iż na ich terenie sprzedawane są towary pochodzące z przemytu. Jednak jak oceniają eksperci, sama wiedza o popełnionym przestępstwie nie czyni z nikogo pomocnika.

– Każdy ma obowiązek zawiadomienia odpowiednich organów o popełnionym przestępstwie. Jednak brak takiego zawiadomienia nie jest przestępstwem samym w sobie, za wyjątkiem określonych przypadków – dodaje Piotr Wołkowicki.

Oczywiście nie można wykluczyć odpowiedzialności karnej właściciela targowiska za pomocnictwo, ale organ musi udowodnić, że obejmował on swoją świadomością ułatwienie popełnienia przestępstwa.

Sprzedawca handlujący towarami podrobionymi podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Takiej samej karze podlega pomocnik.