Podatnik, który przegrał spór z fiskusem, może pójść do sądu unijnego. Niewiele osób wie o możliwości składania skarg do Trybunału Praw Człowieka. Trybunał może przyznać odszkodowanie i wpłynąć na politykę krajową.
Podatnicy nieznajdujący ochrony swoich interesów w sporach z fiskusem przed sądami krajowymi mogą zwrócić się o pomoc do instytucji międzynarodowych.
O ile znaczenie instytucji UE jest powszechnie znane, o tyle Europejski Trybunał Praw Człowieka i Obywatela (ETPC) jest przez polskich podatników wykorzystywany w tym celu sporadycznie.
– Rola ETPC w sprawach podatkowych staje się coraz ważniejsza. Jego wyroki mogą wpływać na politykę podatkową państw – podkreślają eksperci z Parulski i Wspólnicy Doradcy Podatkowi.

Skarga indywidualna

Europejski Trybunał Praw Człowieka i Obywatela jest trybunałem międzynarodowym powołanym do zapewnienia przestrzegania konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 4 listopada 1950 r. (którą Polska ratyfikowała w 1993 r.). Rozpatruje skargi na jej naruszenie.
– Skargę może wnieść każda osoba fizyczna, organizacja pozarządowa lub grupa jednostek, która uważa, że stała się ofiarą naruszenia praw konwencji lub jej protokołów – podpowiada Wojciech Krok, doradca podatkowy w Parulski i Wspólnicy Doradcy Podatkowi.
Ekspert dodaje, że w przypadku uznania skargi za zasadną trybunał może zasądzić na rzecz skarżącego od jego państwa (rządu): odszkodowanie, zadośćuczynienie za krzywdy moralne, zwrot kosztów poniesionych przez skarżącego.
Konwencja narzuca jednak wiele warunków, które muszą być spełnione, by skarga mogła zostać rozpatrzona.
Po pierwsze, naruszenie musi dotyczyć skarżącego bezpośrednio i osobiście. Po drugie, trybunał może rozpatrywać jedynie zarzuty naruszenia praw zawartych w konwencji i w protokołach.
– Oznacza to, że nie jest on sądem odwoławczym od decyzji sądów krajowych i nie może unieważniać lub zmieniać wydanych przez nie orzeczeń. Trybunał nie może także w imieniu skarżących interweniować u władz – wyjaśnia Szymon Parulski, doradca podatkowy w Parulski i Wspólnicy Doradcy Podatkowi.
Po trzecie, przedmiotem skargi do trybunału mogą być wyłącznie działania lub zaniechania władz publicznych (parlamentu, organów administracyjnych, sądów itp.) jednego z państw stron konwencji. Trybunał nie rozpatruje skarg skierowanych przeciwko osobom fizycznym lub organizacjom.
– Trybunał może rozpatrywać sprawy dopiero po wyczerpaniu wszystkich dostępnych w danym państwie środków odwoławczych – dodają nasi rozmówcy.
Skarga powinna zostać wniesiona w ciągu sześciu miesięcy od daty podjęcia ostatecznej decyzji w sprawie. Taki termin w polskich realiach należy liczyć od momentu doręczenia odpisu wyroku NSA z uzasadnieniem.

Ochrona podatnika

Przedmiotem postępowania przed trybunałem nie jest ocena przepisów prawa krajowego.
– Trybunał może uznać, że przepisy odpowiadają standardom konwencji, ale praktyka ich stosowania już nie – tłumaczy Wojciech Krok.
Ostatnie doświadczenia pokazują, że ETPC może stać się niezwykle wpływowy w sprawach dotyczących sporu podatkowego. Wszystkie kraje będące jej stronami mają obowiązek realizacji wyroków trybunału. Poza tym podatnik może się powoływać na przepisy konwencji w bezpośrednich sporach z fiskusem.
Szymon Parulski tłumaczy, że problematyka podatkowa poruszana w sprawach przed ETPC wiąże się głównie z przepisami konwencji i pierwszego protokołu dodatkowego. Dotyczą one m.in. prawa do poszanowania własności prywatnej, prawa do rzetelnego procesu oraz zakazu dyskryminacji.



Bez odliczenia VAT

Przykładem zastosowania art. 1 protokołu nr 1 do konwencji w celu ochrony podatnika są sprawy Bulves AD przeciw Bułgarii (sygn. 3991/ 03), Intersplav przeciw Ukrainie (sygn. 803/02) oraz Shchokin przeciw Ukrainie (sygn. 23759/03 oraz 37943/06).
W przypadku spółki Bulves AD Trybunał dopatrzył się naruszenia prawa podatnika do spokojnego korzystania z własności przez władze krajowe przez odmowę prawa do obniżenia należnego VAT o podatek naliczony.
ETPC w wyroku podkreślił również, że Bulves AD w pełni wywiązywała się z obowiązków sprawozdawczych w VAT. Nie wiedziała też nic o nieprawidłowościach po stronie kontrahenta, co wyklucza możliwość oszustwa podatkowego. W opinii trybunału administracja podatkowa Bułgarii pomimo tego, że na mocy konwencji może ingerować w prawo własności obywateli przekroczyła swoje uprawnienia. Tym samym odmowa prawa do odliczenia podatku naliczonego tylko ze względu na braki ewidencyjne po stronie wystawcy faktury jest naruszeniem konwencji.
– Podobna sprawa, tocząca się obecnie przed trybunałem, dotyczy polskiego podatnika – Alojzy Formela przeciwko Polsce (skarga nr 31651/08) – przypomina Paweł Satkiewicz, doradca podatkowy w Parulski i Wspólnicy Doradcy Podatkowi.

Spóźniony zwrot

Kolejna sprawa, którą zajmował się trybunał, dotyczyła naruszenia prawa własności przez organy podatkowe w sytuacji odmowy wypłaty odsetek od opóźnień w zwrocie VAT na rzecz uprawnionego podmiotu (sprawa Intersplav przeciw Ukrainie). Chodziło o spółkę ukraińsko-hiszpańską, która ubiegała się o zwrot VAT z zakupów dokonywanych na Ukrainie. Administracja systematycznie przeciągała procedurę zwrotu, co nie pozwalało Intersplav ubiegać się o odsetki od spornych kwot podatku.
Podobnego naruszenia trybunał dopatrzył się w sprawie Buffalo Srl przeciwko Włochom. Spółka nadpłaciła CIT. Władze podatkowe zwlekały ze zwrotem nadpłaconych kwot, przez co spółka była zmuszona do pozyskiwania zewnętrznego finansowania.

Rzetelny proces

Innym prawem podatnika zapisanym w konwencji, często naruszanym przez państwa, jest prawo do rzetelnego procesu sądowego. Należy jednak zauważyć, że możliwość zastosowania art. 6 konwencji ma miejsce wobec spraw pośrednio związanych z prawem podatkowym (np. roszczenia odszkodowawcze, powództwa o zwrot nienależnie pobranego podatku, konflikty w sferze karnej skarbowej).
Wojciech Krok jako przykład skutecznego powołania się na zasadę rzetelnego procesu podaje wyrok w sprawach połączonych Janosevic (sygn. 34619/97) oraz Vastberga Taxi Aktiebolag & Vulic przeciwko Szwecji (sygn. 36985/97).
W sporze chodziło o nałożenie przez szwedzką administrację sankcyjnego podatku na taksówkarza (Velimira Janosevica) oraz jego korporację. Podatek został nałożony po kontroli podatkowej, która wykazała zaniżenie podatku dochodowego wykazanego w 1994 i 1995 roku. Ze względu na znaczące kwoty sankcyjnego podatku, który podlegał natychmiastowej egzekucji, p. Janosevic oraz jego korporacja zbankrutowali.
– W opinii trybunału skarga zasłużyła na uwzględnienie ze względu na naruszenie art. 6 konwencji m.in. przez przewlekłość postępowania w sprawie (która doprowadziła pośrednio do bankructwa skarżących) – cytuje Wojciech Krok.



Bez dyskryminacji

Według art. 14 konwencji korzystanie z praw i wolności w niej zawartych ma się odbywać bez dyskryminacji wynikającej z takich powodów, jak: płeć, kolor skóry, język, przekonania polityczne i inne, pochodzenie narodowe lub społeczne, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie bądź z innych przyczyn.
Z raportu „DGP” i Parulski i Wspólnicy Doradcy Podatkowi wynika, że trybunał stwierdzał naruszenia zakazu dyskryminacji w nakładaniu podatków, m.in. w sprawie Darby przeciwko Szwecji (sygn. 11581/85).
Skarżący dr Peter Darby był Finem zatrudnionym w Szwecji. W latach 1979 i 1981 musiał zapłacić 3065 koron szwedzkich jako specjalny podatek kościelny na finansowanie działalności religijnej. Równocześnie jako nierezydent nie mógł skorzystać z ulgi podatkowej, która przysługiwała szwedzkim rezydentom.
– Trybunał wskazał, że przepisy szwedzkie zabraniające nierezydentom skorzystania z ulgi były dyskryminujące, a tym samym Szwecja złamała art. 14 konwencji oraz art. 1 protokołu 1 konwencji – stwierdza Paweł Satkiewicz.
Podobnie w sprawie Karlheinz Schmidt przeciwko Niemcom (sygn. 13580/88), Trybunał za dyskryminujący uznał obowiązek płacenia podatku na rzecz ludności Badenia-Wirtembergia, w zamian za zwolnienie od pełnienia służby w straży pożarnej (obowiązek ciążył tylko na mężczyznach).

Polskie problemy

Rola i wpływ Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na działanie organów podatkowych i sądów w Polsce będzie się zwiększać.
Tę tendencję daje się zauważyć również w ramach UE, która po wejściu w życie protokołu nr 14 w 2010 r. przystąpiła do konwencji. Do tego czasu w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości UE ponad kilkadziesiąt razy zostały przywołane zasady wynikające z konwencji.
– Obecnie, mimo że sprawy podatkowe trafiają do Trybunału rzadko, stanowi on bardzo skuteczne narzędzie nacisku na polskie władze, szczególnie w sprawach kontrowersyjnych, w których sądy wypracowały negatywne z punktu widzenia przedsiębiorców orzecznictwo – oceniają eksperci z Parulski i Wspólnicy Doradcy Podatkowi.
Dlatego też podatnicy powinni rozważyć, czy nie warto bronić swoich interesów posługując się właśnie tym instrumentem prawa międzynarodowego. Niestety na wyrok ETCP czeka się dość długo, bo czasem nawet 8 lat. Jednak biorąc pod uwagę długość spraw toczących się w polskich sądach, to dla podatników nic nowego. Dodatkowo ETCP może być dla podatnika ostatnią deską ratunku. W końcu sprawy trafiają przed ten trybunał po wyczerpaniu procedury krajowej.