Osoby posiadające nieruchomości w więcej niż jednej gminie mają kłopoty z rozliczeniem podatku od nieruchomości. Wszystkiemu winien jest brak jednego wzoru deklaracji. Ministerstwo Finansów nie planuje tego zmieniać.

Podstawowym argumentem resortu finansów dla zachowania obecnego stanu rzeczy dotyczącego deklaracji jest prawo każdej rady gminy do uchwalania przedmiotu opodatkowania, stawek czy zwolnień podatkowych.

– Jednolite wzory formularzy zawierałyby w części dotyczącej przedmiotu opodatkowania, stawek oraz zwolnień puste pola przeznaczone do samodzielnego wypełnienia przez podatnika – zapewnia nas Wiesława Dróżdż z Ministerstwa Finansów.

Jednocześnie dodaje, że uwzględnienie we wzorach formularzy przez ministra różnorodnych rozwiązań stosowanych przez ok. 2,5 tys. gmin spowodowałoby drastyczne zwiększenie ich objętości w porównaniu do wzorów opracowanych przez rady.

Uzasadnienie MF nie przekonuje Wojciecha Wacha, członka prezydium Rady Podatkowej PKPP Lewiatan. Zauważa on, że w Polsce jest 2481 gmin, z których każda uchwala swój wzór deklaracji i dodatkowe (w stosunku do ustawowych) zwolnienia obowiązujące na swoim terenie. Stawki i druki deklaracji są w większości przypadków co roku zmieniane.

Ponadto nie wszystkie gminy umieszczają obowiązujące wzory deklaracji na swoich stronach internetowych. Podatnik podatku od nieruchomości musi składać co roku deklarację, co może rodzić poważny problem w szczególności dla tych, którzy deklarują podatek w wielu gminach.

– W takiej sytuacji podatnik z każdą z gmin musi się kontaktować osobiście w celu uzyskania koniecznych informacji lub np. przez osobisty odbiór druku w urzędzie. Ten tryb wyklucza możliwość automatyzacji deklarowania podatku – wyjaśnia Wojciech Wach.

Zdaniem eksperta ujednolicenie druków jest możliwe, bo dotychczas stosowane różnią się między sobą, jak pokazuje praktyka, w nie więcej niż w 10 proc. Zwiększenie liczby pozycji na deklaracji nie stanowiłoby utrudnienia, ponieważ należałoby wypełnić wyłącznie pozycje dotyczące podatnika, czyli tyle samo co obecnie. Nie ma przy tym żadnych przeszkód do stworzenia wzoru załącznika do deklaracji dla przypadków nieprzewidzianych w głównej deklaracji.

– Nie ma uzasadnienia, by każdy urząd gminy miał i utrzymywał własny system do obsługi podatku, tworzył i uchwalał odrębny wzór deklaracji – ocenia Wojciech Wach.

Jego zdaniem ujednolicenie tych systemów i druków byłoby dobrym obszarem do optymalizacji kosztów ponoszonych przez urzędy, na których funkcjonowanie przeznaczane są m.in. podatki płacone przez mieszkańców lokalnych wspólnot.