Osoba powracająca spoza Unii zapłaci cło i VAT, jeżeli wartość jej bagażu przekroczy ustanowiony limit. Aby nie płacić tych należności od rzeczy zabieranych na wakacje, trzeba przed wyjazdem postarać się o dokument INF3.
Wyjeżdżając na wakacje, podróżni biorą ze sobą wiele kosztownych rzeczy, np. laptopy, aparaty fotograficzne czy telefony komórkowe. Przed wyjazdem do kraju tzw. trzeciego, czyli takiego, który nie jest członkiem Unii Europejskiej, warto udokumentować wywóz przez nas własnych cenniejszych rzeczy. Dzięki temu po powrocie do Polski nie trzeba będzie płacić należności celno-przywozowych za ich przywóz.
Turysta, który przywozi cokolwiek z kraju nienależącego do UE, musi załatwić formalności celne, a w większości przypadków zapłacić cło i VAT. Rzeczy przywożone w bagażu osoby podróżującej samolotem lub statkiem morskim są zwolnione z cła i VAT, jeżeli ich wartość nie przekroczy 430 euro.
Natomiast w transporcie lądowym wartość bagażu nie może przekroczyć 300 euro. W przypadku kosztownego sprzętu zwolnienia tego nie zastosujemy.
Może do tego posłużyć m.in. wypełnienie i potwierdzenie przez Urząd Celny przy wyjeździe wywozowego zgłoszenia celnego lub dokumentu INF3, w którym wskażemy, jakie towary ze sobą wywozimy.
– Aby uzyskać ten dokument należy udać się do Urzędu Celnego i poprosić o jego wystawienie. Cała procedura nie zajmuje dużo czasu – tłumaczy Edyta Chabowska z Izby Celnej w Przemyślu.
Osoba, która w trakcie odprawy celnej pokaże INF3, będzie mogła wwieźć swoje rzeczy ponownie do Polski bez opłat z tytułu importu.