W Płocku (Mazowieckie) zbierane będą podpisy pod inicjatywą ustawodawczą "Stop Janosikowemu", która zakłada zmniejszenie o 20 proc. obowiązkowej wpłaty do budżetu państwa wnoszonej przez najbogatsze samorządy na rzecz pozostałych.

Do 15 sierpnia komitet musi zebrać 100 tys. podpisów. Dotychczas udało się zebrać ponad 15 tys. podpisów.

"To ważna inicjatywa dla Płocka, w którą chcemy się włączyć" - powiedział prezydent Płocka Andrzej Nowakowski, cytowany w komunikacie płockiego Urzędu Miasta. Według miejskiej skarbnik Barbary Szurgocińskiej, w 2009 r. Płock zapłacił 27,5 mln zł "janosikowego", w 2010 r. było to 23,5 mln zł, a w tym roku ma to być 17 mln zł.

Pełnomocnik inicjatywy ustawodawczej Rafał Szczepański ze Związku Stowarzyszeń Praskich podkreślił, że "janosikowe" Warszawy i Mazowsza sięga miliarda złotych rocznie. "To mniej więcej połowa całego +janosikowego+, a Warszawa i Mazowsze to nie połowa Polski" - zaznaczył. Dodał, że "janosikowe" to nie tylko "ból" Warszawy, ale także Krakowa, Wrocławia, Płocka i innych miast w Polsce.

"To jest ból tych ośrodków, które coś działają, próbują coś robić. To nie pozwala remontować i budować dróg, budować przedszkola" - przekonuje Szczepański. Zaznaczył, że pomysłodawcy akcji chcą, aby pieniądze z "janosikowego" były przeznaczane na konkretne cele.

W kwietniu przedstawiciele Związku Stowarzyszeń Praskich złożyli w Kancelarii Sejmu zawiadomienie o powołaniu komitetu inicjatywy ustawodawczej, zmierzającej do zmiany zasady naliczania "janosikowego". W tym celu potrzebna jest nowelizacja ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.

Autorzy projektu nie chcą likwidować "janosikowego", ale zmienić sposób jego naliczania i przyznawania. Proponują, by "janosikowe" na wzór zasad panujących w Unii Europejskiej było rozdzielane w konkursach na konkretne projekty. Proponują także, by "janosikowe" zostało obniżone o 20 proc. Kolejnym proponowanym rozwiązaniem jest zmiana sposobu naliczania opłaty dla miast na prawach powiatu - ma ona być naliczana na podstawie realnej liczby mieszańców, a nie tylko zameldowanych.

"Janosikowemu" sprzeciwia się także samorząd województwa mazowieckiego. Województwo złożyło w ubiegłym roku skargę do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie.