Zwolnienie z VAT darowizn artykułów szkolnych czy odzieży byłoby sprzeczne z zasadą powszechności opodatkowania.
W przedwyborczym wyścigu opozycja stawia na propozycje podatkowe. Do laski marszałkowskiej trafiły projekty nowelizacji ustaw podatkowych autorstwa PJN i PiS. Oba kluby chcą m.in. zwiększenia preferencji w VAT dla darowizn. Dziś zwolnieniem objęte są wyłącznie darowizny żywności przekazywane przez producentów. PJN proponuje je rozszerzyć na artykuły szkolne i odzież.

Powszechny podatek

Zdaniem Andrzeja Nikończyka, doradcy podatkowego, partnera w Kancelarii Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy, zwolnienie takie nie znajduje uzasadnienia w dyrektywie VAT i dodatkowo byłoby sprzeczne z wyrokami Trybunału Sprawiedliwości UE.
– Wynika z nich, że w obrocie nie mogą funkcjonować towary, od których nie zapłacono VAT, bo powoduje to naruszenie zasady powszechności opodatkowania – podkreśla Andrzej Nikończyk.
Inaczej jest z żywnością, gdzie istnieje uzasadnienie do stosowania zwolnienia, choć nie wynika ono z przepisów.
– Żywność jest towarem o czasowej trwałości i z chwilą, gdy dobiega ona końca, towar ten traci wartość, zatem w tym wypadku skala naruszenia jest nieznaczna. Nie ma żadnych podstaw, aby zwolnienie miało zastosowanie w przypadku artykułów szkolnych czy odzieży – komentuje nasz rozmówca.
Z kolei PiS chce, aby darowizny żywności objęte zostały definicją nieopodatkowanych prezentów małej wartości. W tym celu organizacja pożytku publicznego miałby obowiązek dysponować przekazaną żywnością, tak aby jednostkowa wartość produktów przekazywanych na rzecz jednej osoby nie przekraczała 75 zł.
– Taka konstrukcja jest błędna i nie może mieć zastosowania, gdyż prezent małej wartości musi być takim już na etapie jego przekazania przez podatnika, a nie dopiero w wyniku podziału darowizny przez organizację na jej potrzeby – argumentuje Andrzej Nikończyk.

Sprzedawcy ze zwolnieniem

Oba projekty zakładają rozszerzenie katalogu darczyńców. Czyli już nie tylko producent, ale np. sprzedawca mógłby przekazywać darowizny zwolnione lub niepodlegające VAT. Tymczasem resort finansów wielokrotnie wskazywał (m.in. w odpowiedzi na interpelację poselską nr 20642/11), że przyznanie zwolnienia – w przypadku darowizn żywności – wyłącznie producentom wynika ze specyfiki ich rozliczeń. W przeciwieństwie do handlowców, u producentów nie jest możliwe określenie podstawy opodatkowania VAT uwzględniającej realną wartość produktów spożywczych, gdyż do obliczenia tej podstawy uwzględnia się koszty wytworzenia, które w krótkim okresie, co do zasady, nie ulegają zmianie. Natomiast u sprzedawcy podstawa opodatkowania pozwala na uaktualnienie ceny nabycia towarów będących przedmiotem darowizny, nawet przy towarach pełnowartościowych, na podstawie ich realnej wartości uwzględniającej np. upływający wkrótce termin przydatności do spożycia.
Andrzej Nikończyk mówi, że problem przeterminowanej żywności dotyczy głównie producentów, a nie sprzedawców.
– Większość producentów spożywczych zobowiązanych jest obecnie do wymiany towarów przeterminowanych na nowe, zatem to producenci muszą uprać się z ogromną często ilością przeterminowanego towaru – zwraca uwagę ekspert.
W ocenie naszego rozmówcy oba projekty mają na celu wzbudzenie dyskusji jako element zbliżającej się kampanii wyborczej. Są to pomysły cenne jako chęć pomocy ubogim, ale w związku z uczestnictwem Polski w UE realizowanie tych celów na gruncie VAT jest problematyczne i ma znikome szanse na powodzenie.