Jeśli podatnik ponosił duże wydatki na dojazdy do pracy, może wykazać je w zeznaniu podatkowym. Musi tylko posiadać imienne bilety, potwierdzające wysokość opłat.
Osobom zatrudnionym na podstawie stosunku pracy przysługują zryczałtowane koszty uzyskania przychodów, które standardowo wynoszą w przypadku jednego stosunku pracy 111,25 zł miesięcznie, a za rok podatkowy nie więcej niż 1335 zł.
– W przypadku osób dojeżdżających do pracy w innej miejscowości miesięczne koszty nie mogą przekroczyć u jednego pracodawcy 139,06 zł, a za rok podatkowy – 1668,72 zł – przypomina Rafał Sidorowicz, doradca podatkowy, młodszy konsultant w MDDP.
Ekspert jednocześnie zaznacza, że uprawnienie to dotyczy osób mających stałe lub czasowe zamieszkanie położone poza miejscowością, w której znajduje się zakład pracy i nie uzyskują dodatku za rozłąkę.
– W przypadku gdy tak ustalone koszty roczne są niższe od wydatków na dojazd do zakładu pracy, podatnik może w zeznaniu rocznym przyjąć koszty w wysokości wydatków faktycznie poniesionych – podpowiada Rafał Sidorowicz.
Dodaje, że zasada ta, co podkreślają zarówno organy podatkowe, jak i orzecznictwo sądów administracyjnych, ma zastosowanie do kosztów dojazdów ściśle określonymi środkami transportu, do których zalicza się transport autobusowy, kolejowy, promowy i komunikację miejską.
– Istotne znaczenie ma fakt, żw w celu ustalenia wysokości faktycznych kosztów podatnik może posłużyć się wyłącznie imiennymi biletami okresowymi, takimi jak np. bilet miesięczny zawierający jego dane personalne – argumentuje nasz rozmówca.
Podatnik nie dołącza do zeznania żadnych dokumentów uzasadniających zastosowanie podwyższonych kosztów uzyskania przychodów.
Ważne!
Do końca okresu przedawnienia zobowiązania PIT podatnik powinien zachować bilety na wypadek ewentualnej kontroli ze strony organów skarbowych