Podatek od samochodów ciężarowych trzeba płacić w miejscu zamieszkania lub siedziby firmy, ale podatnicy rejestrują jednak nowe samochody tam, gdzie są niskie stawki podatku.
Przedsiębiorcy posiadający środki transportu starają się obniżyć koszty działalności, rejestrując samochody tam, gdzie obowiązują niskie stawki podatku od środków transportowych oraz niskie stawki za ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej.
Wystarczy znaleźć osobę, np. z rodziny, która stanie się współwłaścicielem samochodu, i zarejestrować go w gminie lub mieście, w którym mieszka współwłaściciel. Niektórzy starają się też obejść przepisy, nie podając prawdziwego miejsca zamieszkania.
W praktyce zdarza się, że podatnik w kolejnych latach rejestruje samochody w różnych miastach. Samorządowe organy podatkowe nie mają wielu możliwości kontroli w takiej sytuacji. Co więcej, nie zależy im na odstraszaniu podatników, ponieważ jest to dodatkowy dochód.

Niskie stawki

Chęć obniżenia kosztów działalności nie musi jednak oznaczać ucieczki z dużego miasta.
Przykładowo niskie stawki obowiązują w Gdańsku i Warszawie. Jest to odpowiedź miast na ucieczkę właścicieli środków transportowych do innych miejscowości. Na takich ucieczkach firm miasta tracą podwójnie. Nie tylko uciekają im wpływy z podatku od środków transportowych, ale również wpływy z tytułu udziału w podatku dochodowym.

Obejście prawa

Dr Mariusz Popławski z Katedry Prawa Podatkowego Uniwersytetu w Białymstoku potwierdza, że istnieje zjawisko rejestrowania samochodów ciężarowych w miastach, w których są niskie stawki podatku. Barbara Jabłokow, starszy konsultant w kancelarii Paczuski & Taudul, zwraca jednak uwagę, że ustawodawca w przepisach ustawy o podatkach i opłatach lokalnych (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 95, poz. 613) jednoznacznie wskazał, że organem właściwym w sprawie podatku od środków transportowych jest organ, na terenie którego znajduje się miejsce zamieszkania lub siedziba podatnika (właściciela pojazdu), a w przypadku przedsiębiorstwa wielozakładowego lub podmiotu, w którego skład wchodzą wydzielone jednostki organizacyjne – organ podatkowy, na terenie którego znajduje się zakład lub jednostka posiadająca środki transportowe podlegające opodatkowaniu.



Właściwość miejscową organu podatkowego ustalamy więc nie na podstawie miejsca, w którym pojazd jest zarejestrowany, ale na podstawie miejsca zamieszkania lub siedziby podatnika. I tu jest ogromny problem.
– Miejsce zamieszkania podatnika nie jest bowiem kryterium obiektywnym – mówi Mariusz Popławski. Ekspert przyznaje, że jest to droga obejścia prawa podatkowego, ale gminne organy podatkowe nie są w tej sytuacji bezbronne. Mogą przeprowadzić postępowanie, w którym ustalą miejsce zamieszkania.

Optymalizacja podatkowa

Eksperci zwracają również uwagę na zupełnie legalne sposoby optymalizacji podatkowej.
– Im pojazd bardziej przyjazny środowisku i młodszy, tym mniejsze są obciążenia fiskalne z tytułu podatku od środków transportowych – przyznaje Jacek Pawlik, doradca podatkowy z firmy Eccom.
Podkreśla również, że sposobem na zapłacenie niższych podatków jest przeniesienie siedziby do przyjaznej podatkowo gminy lub miasta. W jego opinii zmiana siedziby może okazać się nieopłacalna ekonomicznie ze względu na koszty przeniesienia. Tym bardziej że, jak mówi Danuta Kamińska, skarbnik Katowic, nikt nie zagwarantuje utrzymania niskich stawek podatku w kolejnych latach.
– Koszty związane z podwyżką podatków mogą znacznie przewyższyć jednoroczne korzyści niższych stawek w danym roku – zauważa Danuta Kamińska.
Zdaniem Jacka Pawlika opłacalne może być jednak założenie zakładu w przyjaznej gminie lub mieście i zarejestrowanie pojazdu na ten zakład.
– Takie rozwiązanie pozwoli przedsiębiorcy na skorzystanie z niższych stawek stosowanych w innej gminie niż siedziba firmy – stwierdza ekspert. Także Barbara Jabłokow przyznaje, że z praktycznego punktu widzenia jedyną metodą optymalizacji podatkowej (stosowanej już w przeszłości) jest utworzenie oddziału w gminie stosującej niższe stawki podatkowe.