W ustawie o PIT brak jest definicji gruntu, nieruchomości bądź budynku.
Każda osoba, która kupiła w latach 2007–2008 mieszkanie lub dom i była w nim zameldowana przez co najmniej 12 miesięcy, może przy zbyciu tych nieruchomości skorzystać z ulgi meldunkowej. W ten sposób nie będzie trzeba płacić 19-proc. PIT od dochodu uzyskanego z takiej transakcji.
Problem pojawia się przy stosowaniu tej ulgi do gruntów związanych z nieruchomościami. Według interpretacji organów podatkowych grunty nie są objęte ulgą meldunkową.
Zdaniem Rafała Sidorowicza, doradcy podatkowego, konsultanta w TPA Horwath, istotą sporu między organami podatkowymi a podatnikami jest zakreślenie granicy autonomii prawa podatkowego. Przepisy prawa cywilnego wskazują, że budynki z zasady stanowią część składową gruntu i jako takie tworzą wraz z nim jedną nieruchomość. Na gruncie ustawy o PIT brak jest definicji gruntu, nieruchomości bądź budynku. Co więcej, jako jedno ze źródeł przychodów wskazano odpłatne zbycie nieruchomości.
– Jeżeli sprzedawany obiekt mieszkalny nie stanowi na mocy przepisów szczególnych odrębnego od gruntu przedmiotu własności, ulga meldunkowa powinna mieć zastosowanie do całego przychodu związanego ze zbyciem nieruchomości – stwierdza Rafał Sidorowicz.
Ekspert dodaje, że przyjęcie odmiennej koncepcji opiera się przede wszystkim na literalnej wykładni przepisów oraz na założeniu, że ustawodawca celowo rozróżnia pojęcie budynku, domu bądź lokalu oraz nieruchomości. To negatywne dla podatników podejście znajduje wyraz zarówno w pismach Ministerstwa Finansów, jak i licznych wyrokach wojewódzkich sądów administracyjnych.
– Jeżeli podatnik pragnie uniknąć sporów z fiskusem, powinien wydzielić przychód z tytułu sprzedaży samego gruntu, uwzględnić koszty uzyskania przychodów i od tak obliczonej podstawy odprowadzić 19-proc. podatek w terminie złożenia zeznania rocznego – radzi nasz rozmówca.
Podatnik zachowuje przy tym prawo do późniejszej korekty deklaracji i wnioskowania o stwierdzenie nadpłaty, co będzie jak najbardziej uzasadnione w przypadku zmiany dominującej linii orzeczniczej.
19 proc. wynosi podatek od sprzedaży nieruchomości