Przyczyną rosnącej dziury budżetowej jest coraz niższa efektywność polskiego systemu podatkowego. Potrzebne są pilne zmiany.
Efektywność fiskalna systemu podatków stanowiących dochody budżetu państwa spada od ponad trzech lat. Bez pilnej reformy sytuacja się nie poprawi – uważają eksperci Instytutu Studiów Podatkowych w prezentowanym dziś raporcie na temat ewolucji systemu podatkowego w Polsce.
Jako podstawowe błędy dzisiejszego systemu specjaliści wymieniają np. to, że w dwóch (z czterech najważniejszych) podatkach zniesiono obowiązek składania większości deklaracji, zlikwidowano rygor natychmiastowej wykonalności decyzji podatkowych oraz część sankcji finansowych za niepłacenie podatków.
Najwięcej przykładów psucia podatków dostarczają nowelizacje podatków dochodowych, w których jest już więcej wyjątków uprawniających do niepłacenia podatków niż przychodów opodatkowanych. Eksperci wskazują również na niekorzystne zmiany w VAT, np. przepis z grudnia 2008 r., który po półrocznej zwłoce w zapłacie faktury przez instytucje finansowe pozwala uniknąć płacenia tego podatku.
Z analiz „DGP” wynika natomiast, że nasz system stał się dużo prostszy i bardziej przyjazny dla podatnika, a wpływy podatkowe spadają głównie w wyniku obniżenia stawek PIT, a nie obniżania się efektywności systemu fiskalnego.