Dziecko pełnoletnie objęte ulgą prorodzinną nie mogło w 2009 roku uzyskać dochodów przekraczających 3089 zł.
Pełnoletnie dzieci, do ukończenia 25 lat, które uczą się lub studiują, są objęte ulgą prorodzinną, jeżeli nie przekroczyły ustawowego limitu dochodów. Trzeba pamiętać, że zasady jego ustalania uległy zmianie. Kwota limitu nie jest już równa rocznej kwocie niepowodującej obowiązku zapłaty podatku, która wynosi 3091 zł. Limit dochodów dziecka wynosi 3089 zł.
Zasady obliczania limitu określa art. 6 ust. 4 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 51, poz. 307). Ulga prorodzinna przysługuje na pełnoletnie dzieci, jeżeli nie osiągnęły w 2009 roku dochodów podlegających opodatkowaniu według skali podatkowej (z wyjątkiem renty rodzinnej) lub dochodów z kapitałów pieniężnych podlegających opodatkowaniu 19-proc. stawką, w łącznej wysokości przekraczającej kwotę stanowiącą iloraz kwoty zmniejszającej podatek oraz stawki podatku, określonych w pierwszym przedziale skali. Wysokość limitu wynika zatem z podzielenia kwoty zmniejszającej podatek w pierwszym przedziale skali podatkowej, a więc 556,02 zł przez stawkę podatku 18 proc. Jak wyjaśnia Anna Misiak, doradca podatkowy w MDDP, w rezultacie kwota dochodu podlegającego u dziecka opodatkowaniu nie powinna przekroczyć w 2009 roku 3089 zł.
– Kwotę tę należy odróżnić od kwoty 3091 zł, która odnosi się do kwoty wolnej od podatku w 2009 roku – podkreśla nasza rozmówczyni.
Przez pojęcie dochód należy rozumieć kwotę przychodu pomniejszonego o koszty uzyskania przychodu. Anna Misiak wyjaśnia, że od dochodu nie odlicza się zatem składek na ubezpieczenie społeczne, o które dodatkowo pomniejsza się podstawę opodatkowania. Przy ustalaniu kwoty limitu nie bierze się także pod uwagę innych odliczeń, np. darowizn, wydatków na internet, o które dodatkowo można pomniejszyć podstawę opodatkowania w zeznaniu rocznym.
– Aby właściwie ustalić kwotę dochodu, najlepiej przygotować zeznanie roczne dla dziecka i na tej podstawie sprawdzić łączną kwotę uzyskanego przez dziecko dochodu – radzi Anna Misiak.