Od 1 stycznia 2010 r. limit zwolnienia podmiotowego w VAT podniesiono z 50 do 100 tys. zł. Firmy, których obroty w 2009 roku wyniosły 50–100 tys. zł, mogły wrócić do zwolnienia. Do 15 stycznia odpowiednie oświadczenie złożyło w urzędach kilka procent podatników VAT.
Od początku 2010 roku obowiązuje nowy limit zwolnienia podmiotowego VAT. Wzrósł on z ubiegłorocznych 50 tys. zł do 100 tys. zł. Przedsiębiorca, którego limit obrotów w 2009 roku przekroczył 50 tys. zł, ale nie był wyższy niż 100 tys. zł, mógł wrócić do zwolnienia VAT. Musiał jedynie o tym fakcie zawiadomić naczelnika urzędu skarbowego do 15 stycznia 2010 r. Z możliwości tej skorzystało kilka procent przedsiębiorców. W niektórych urzędach jest to 0,3 proc. wszystkich zarejestrowanych podatników VAT, w innych 2 proc. – wynika z sondy DGP przeprowadzonej w izbach skarbowych.

Zainteresowanie powrotem

Liczba podatników, którzy zdecydowali się wrócić do zwolnienia w VAT, jest różna w poszczególnych urzędach skarbowych. W woj. warmińsko-mazurskim 376 podatników złożyło zawiadomienie do naczelnika urzędu skarbowego o zamiarze skorzystania ze zwolnienia, co stanowi – jak stwierdza Renata Kostowska z Izby Skarbowej w Olsztynie – niewielki procent wszystkich uprawnionych. Przykładowo w największym urzędzie w Olsztynie zawiadomienie złożyło 179 podatników, co stanowi 1,4 proc. ogółu zarejestrowanych podatników VAT.
W woj. zachodniopomorskim 690 podatników wróciło do zwolnienia, co stanowi ok. 1 proc. podatników VAT. W woj. lubelskim powrót do zwolnienia zadeklarowało 351 podatników, czyli 0,5 proc. wszystkich czynnych podatników VAT. W woj. dolnośląskim do zwolnienia wróciło 959 przedsiębiorców, w woj. pomorskim – 1120, w woj. kujawsko-pomorskim – 576, w woj. świętokrzyskim – 196, a w woj. łódzkim – 826.
– W stosunku do zarejestrowanych podatników VAT czynnych przedsiębiorcy, którzy wyrazili chęć skorzystania ze zwolnienia, stanowili niewielki odsetek. Ale w porównaniu z poprzednimi latami zainteresowanie podatników możliwością skorzystania ze zwolnienia jest większe – stwierdza Mirosław Kucharczyk z Izby Skarbowej w Warszawie.



Składanie oświadczeń

Podatnicy najczęściej składali oświadczenia o powrocie do zwolnienia w VAT osobiście lub wysyłali je za pośrednictwem poczty. Takie dane potwierdza m.in. Barbara Szalińska z Izby Skarbowej w Gdańsku, która jako przykład podaje Urząd Skarbowy w Wejherowie, gdzie na 62 zweryfikowanych oświadczeń 52 złożono osobiście, a 10 przesłano pocztą. Podobnie było w Urzędzie Skarbowym w Kościerzynie – 80 proc. zawiadomień zostało złożonych osobiście, 20 proc. pocztą, w nielicznych przypadkach drogą elektroniczną.
Podobne dane posiada Agnieszka Pawlak z Izby Skarbowej w Łodzi. Oświadczenia o powrocie do zwolnienia składane były w większości osobiście. Tylko nieliczni podatnicy przesłali je pocztą (ok. 9 proc.).

Popełniane błędy

W składanych oświadczeniach przedsiębiorcy popełniali błędy. Marta Szpakowska z Izby Skarbowej w Lublinie wskazuje, że dokumenty podatników były sprawdzane pod względem merytorycznym i formalnym.
Maciej Koniuszewski z Izby Skarbowej w Szczecinie jako typowe pomyłki wymienia: złożenie zawiadomienia bez aktualizacji VAT-R i odwrotnie, brak w zawiadomieniu NIP, podpisu lub kwoty sprzedaży.
– Zdarzały się oświadczenia złożone po terminie lub przez podmioty nieuprawnione – dodaje Iwona Sługocka z Izby Skarbowej we Wrocławiu.



Z kolei Maciej Cichański z Izby Skarbowej w Bydgoszczy mówi, że były przypadki, że podatnicy błędnie wybierali zwolnienie z podatku na druku VAT-Z (przeznaczonym do zgłoszenia zaprzestania wykonywania czynności opodatkowanych). Podatnicy mylili się także w dacie wyboru zwolnienia (wpisując datę złożenia oświadczenia zamiast 1 stycznia).
OPINIA
Andrzej Nikończyk
doradca podatkowy w kancelarii Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy
Podatnicy, którzy chcieli być nadal zwolnieni, tak kształtowali biznes, by obrót był niższy niż 50 tys. zł. Osiągający obroty między 50 i 100 tys. zł byli opodatkowani, więc powrót do zwolnienia wymagałby korekty odliczonego VAT. Limit dla zwolnienia podmiotowego w VAT zwiększono dwa tygodnie przed końcem roku. Zatem moment publikacji ustawy odpowiada za niewielką popularność zwolnienia.
W 2011 roku zainteresowanie może być większe. Jest cały rok na przygotowanie korekt lub zdobycie klientów. Większość postara się jednak nie przekroczyć 100 tys. zł, by uniknąć dodatkowych obowiązków związanych z utratą i powrotem do zwolnienia.