Podniesienie kapitału zakładowego spółki w drodze emisji publicznej akcji wiąże się z licznymi wydatkami. Czy VAT od takich wydatków podlega odliczeniu?
Koszty związane z publiczną emisją akcji oraz dopuszczeniem ich do obrotu na rynku regulowanym, np. koszty doradztwa prawnego i finansowego; przygotowania prospektu emisyjnego; obowiązkowe opłaty itp., są niebagatelne, a zatem i VAT na tych kosztach jest istotną pozycją kosztową. Wątpliwości podatników dotyczące odliczania VAT od takich wydatków związane są z tym, że nie można jednoznacznie wskazać żadnej działalności w rozumieniu przepisów o VAT, która jest związana z wydatkami na pozyskanie nowego kapitału. Są one związane z całokształtem działalności podatnika, jeżeli zaś podwyższenie kapitału wiąże się z wprowadzeniem spółki na giełdę, wydatki takie wiążą się dodatkowo z podniesieniem prestiżu i wiarygodności spółki.
Zdaniem organów podatkowych VAT naliczony od zakupów związanych z publiczną emisją akcji oraz debiutem na giełdzie nie podlega odliczeniu. Stanowiska tego nie podzielają sądy administracyjne. Ostatnio prawo do odliczenia VAT od takich kosztów potwierdził NSA w wyroku z 16 lutego 2010 r. (sygn. akt I FSK 2105/08) oraz WSA w Gliwicach w wyroku z 22 grudnia 2009 r. (sygn. akt III SA/Gl 776/09). Sądy wskazały, że podwyższenie kapitału zakładowego spółki nie stanowi czynności opodatkowanej, jednak czynność ta podejmowana jest w związku z szeroko rozumianą działalnością gospodarczą. Spółka uzyskuje środki pieniężne wykorzystywane do prowadzenia podstawowej działalności. Jeżeli przedmiotem działalności spółki są czynności opodatkowane VAT, to wydatki ponoszone w związku z podwyższeniem kapitału zakładowego są czynnościami, które służą prowadzeniu działalności opodatkowanej, a podatek naliczony związany z tymi wydatkami podlega odliczeniu.
Podobne stanowisko zajął NSA 7 marca 2006 r. (sygn. akt I FSK 121/05) oraz WSA w Warszawie 2 czerwca 2008 r. (sygn. akt III SA/Wa 269/08), stąd w tym zakresie można mówić o utrwalonej linii orzeczniczej.

Marcin Chomiuk, dyrektor w PricewaterhouseCoopers