Firmy mają coraz mniej czasu na wybór biegłego rewidenta, który zbada sprawozdanie finansowe. Inwentaryzację można rozpocząć już z końcem września.

Spółki mogą rozpocząć inwentaryzację trzy miesiące przed końcem roku obrotowego. Przepisy bilansowe nakazują, by biegły rewident uczestniczył w inwentaryzacji składników majątku. Dotyczy to zwłaszcza firm, których sprawozdania, zgodnie z art. 64 ustawy o rachunkowości (t.j. Dz.U. z 2002 r. nr 76, poz. 694 z późn. zm.), poddawane są badaniu. Zatem spółki, które będą podlegały badaniu po raz pierwszy (a ich rok obrotowy pokrywa się z kalendarzowym), powinny do końca września wybrać firmę, która przeprowadzi audyt sprawozdania.
Maciej Czapiewski, biegły rewident z M2 Audyt, przypomina, że zgodnie z punktem 42 Normy nr 1 wykonywania zawodu biegłego rewidenta niemożność uczestniczenia przez audytora w spisie z natury oznacza ograniczenie zakresu badania. Jeżeli wartość aktywów, w których inwentaryzacji biegły rewident nie brał udziału, jest istotna, ma on obowiązek zamieścić w swojej opinii zastrzeżenie dotyczące tych aktywów lub nawet odstąpić od wydania opinii.
- Można zrezygnować z zamieszczenia zastrzeżenia wtedy, gdy zostaną przeprowadzone satysfakcjonujące procedury zastępcze - wyjaśnia.
Dodaje, że o ile łatwo o nie w przypadku środków trwałych, o tyle w przypadku aktywów szybko rotujących mogą być one trudne do wykonania lub kosztowne.
Ekspert podkreśla, że biegły rewident może oczekiwać powtórzenia inwentaryzacji i/lub dostarczenia szczegółowych danych analitycznych. Jeżeli przeprowadzenie dodatkowych procedur nie będzie możliwe, ewentualne zastrzeżenie biegłego rewidenta w opinii negatywnie wpłynie na wiarygodność sprawozdania.
Agnieszka Pokojska