Wśród podatników, którzy w ubiegłych latach najczęściej wybierali opodatkowanie liniowym PIT, są m.in. doradcy, prawnicy i lekarze.
Liniowy, 19-proc. PIT został wprowadzony w 2004 roku. Od tej pory liczba osób zainteresowanych tą formą rozliczeń rośnie. Potwierdzają to nasi rozmówcy z izb skarbowych. Choć zdarzają się tu wyjątki. Nie wiadomo jeszcze, czy tendencja wzrostowa utrzyma się w 2010 roku.

Decyzja podatnika

Zdaniem Małgorzaty Spychały-Szuszczyńskiej z Izby Skarbowej w Poznaniu decyzja o wyborze preferencyjnego opodatkowania dochodów 19-proc. stawką PIT wynika przede wszystkim z analizy wielkości dochodu uzyskiwanego przez podatnika.
– Z 19-proc. podatku mogą skorzystać osoby prowadzące działalność gospodarczą. Podatnik rozliczający się 19-proc. PIT płaci podatek od dochodu – przypomina Violetta Szczepankowska z Izby Skarbowej w Bydgoszczy.
Patrząc na coroczne podsumowanie danych o liczbie podatników opłacających liniowy PIT, widać, że ta forma zyskuje w oczach podatników.

Statystyki rosną

W niektórych województwach, porównując np. rok 2008 z rokiem 2007 (danych za 2009 rok jeszcze nie ma), liczba osób, która rozliczała podatek liniowy, zwiększyła się nawet o kilkanaście procent. Przykładowo w woj. pomorskim w 2008 roku z tej formy korzystało 31 248 osób (w 2007 roku – 26 567). W woj. podlaskim w 2008 roku było to 11 998 podatników (2007 rok to 10 570 podatników), w woj. opolskim w 2008 roku było 9099 podatników liniowego PIT (w 2007 roku – 7601).
– Za 2008 rok ponad 17 tys. podatników złożyło PIT-36L. Natomiast w 2009 roku niewiele ponad 15 tys. podatników zgłosiło do urzędów skarbowych woj. lubelskiego wybór tej formy opodatkowania – podaje Marta Szpakowska z Izby Skarbowej w Lublinie.
Dodaje, że z niepełnych danych wynika, że w 2010 roku zainteresowanie tą formą jest porównywalne do danych z roku ubiegłego, choć zauważa się niewielką tendencją zwyżkową.



Czasem jest spadek

Nie wszędzie jednak zwiększa się zainteresowanie podatkiem liniowym. Jak podaje nam Andrzej Pieczko z Izby Skarbowej w Zielonej Górze, np. w Pierwszym Urzędzie Skarbowym w Zielonej Górze popularność podatku liniowego znacznie osłabła w 2009 roku. W związku ze zmianą skali podatkowej spora liczba podatników zrezygnowała wówczas z opodatkowania 19-proc. podatkiem, przechodząc na skalę PIT.
Podobnie było w woj. małopolskim. Według Beaty Sarny z Izby Skarbowej w Krakowie jest to związane ze zmianą skali podatkowej na rok 2009 – obniżeniem pierwszego progu podatkowego do 18 proc. i zwiększeniem kwoty opodatkowanej według tej stawki do 85 528 zł.

Zainteresowane branże

Izby skarbowe nie prowadzą statystyk branż, w których preferowany jest liniowy PIT. Jednak po przeprowadzeniu analiz na naszą prośbę udało się ustalić, kto decyduje się być liniowcem.
– Osoby, które najczęściej korzystają z liniowego PIT, to te prowadzące działalność o charakterze doradczym (doradztwo finansowe, podatkowe), komornicy, notariusze, właściciele firm deweloperskich oraz hurtownie materiałów budowlanych – podaje Radosław Hancewicz z Izby Skarbowej w Białymstoku.
Katarzyna Głąb z Izby Skarbowej w Olsztynie do tego katalogu dodaje handel hurtowy i komisowy, detaliczny z wyłączeniem handlu pojazdami samochodowymi, motocyklami.
– Na wybór opodatkowania podatkiem liniowym decydują się praktycznie wszystkie rodzaje działalności. Liniowym chętnie rozliczają się podatnicy prowadzący: praktykę lekarską, transport towarów, projektowanie budowlane, doradztwo ubezpieczeniowe oraz gospodarcze, ale również handel i różne rodzaje produkcji – podsumowuje Agnieszka Pawlak z Izby Skarbowej w Łodzi.