Nadchodzące zmiany w opodatkowaniu VAT dotyczą w istotnym stopniu rozliczania importu usług.
W tym zakresie obejmują one dwa obszary – rozszerzenie zakresu czynności opodatkowanych na zasadach przewidzianych dla importu usług oraz nowe reguły ustalania momentu powstania obowiązku podatkowego w tego typu transakcjach.

Zakres importu usług – definicja podatnika

Od nowego roku zwiększy się liczba transakcji usługowych, w przypadku których usługobiorcy będą rozliczać VAT w Polsce na zasadzie tzw. odwrotnego obciążenia, czyli importu usług. Nie chodzi tu bynajmniej wyłącznie o zmianę miejsca opodatkowania wielu świadczeń (o czym szerzej w części dotyczącej zasad opodatkowania usług świadczonych pomiędzy podatnikami). Otóż nawet w przypadku transakcji, które i obecnie opodatkowane są w Polsce, już wkrótce w większym niż dziś stopniu nabywca (a nie sprzedawca) będzie zmuszony do rozliczenia VAT. Związane jest to z rozszerzeniem zawartej w art. 17 ustawy o VAT definicji podatnika. Z jednej strony, zmiana powinna zasadniczo korzystnie wpłynąć na przepływy pieniężne u podatników, z drugiej strony – biorąc pod uwagę wprowadzenie nowych „zmiennych” i zwiększenie ryzyka popełnienia błędu w rozliczeniach podatkowych – zmiana spowoduje konieczność wdrożenia bardziej rozbudowanych procedur rozliczeń VAT.
Zmiany w definicji podatnika wiążą się zarówno ze statusem usługodawcy, jak i usługobiorcy. Jeśli chodzi o tego pierwszego, warto przypomnieć, iż obecnie w przypadku podmiotu zagranicznego mającego w Polsce stałe miejsce prowadzenia działalności (np. oddział) import usług nie występuje, gdyż obowiązek rozliczenia VAT spoczywa właśnie na usługodawcy. Tymczasem od nowego roku, poza kryterium samego istnienia stałego miejsca prowadzenia działalności usługodawcy, trzeba będzie dodatkowo weryfikować, czy miejsce to faktycznie uczestniczy w danej transakcji. W przypadku braku uczestnictwa, dla szerokiego spektrum usług (o których mowa w art. 28b ustawy) nabywca obowiązkowo rozliczy VAT poprzez import usług. Błąd w rozliczeniu usługi może usługobiorcę pozbawić prawa odliczenia podatku. Kluczowe będzie rozstrzygnięcie, co oznacza „uczestnictwo” stałego miejsca prowadzenia działalności w transakcji. Wydaje się, że nie chodzi tylko o negocjowanie kontraktu na realizację usługi lub nawet jego podpisanie, ale raczej o wzięcie udziału w faktycznym jej wykonaniu. Ważne będzie zatem zaangażowanie własnych zasobów ludzkich i technicznych stałego miejsca prowadzenia działalności zagranicznej spółki, ewentualnie zlecenie wykonania tych usług przez to miejsce osobie trzeciej. Jak widać, pojawi się kilka nowych „zmiennych”, których analiza okaże się konieczna w celu prawidłowego rozliczenia importu usług.



Kolejna zmiana wiąże się ze statusem usługobiorcy jako podatnika. Dzisiaj, aby mówić o imporcie usług, nabywca powinien mieć w Polsce siedzibę lub przynajmniej stałe miejsce prowadzenia działalności. Od nowego roku w przypadku realizacji wielu usług (np. związanych z konkretną nieruchomością albo wstępami na imprezy kulturalne czy sportowe), gdy zarówno usługodawca, jak i usługobiorca będą podmiotami zagranicznymi nieposiadającymi stałego miejsca prowadzenia działalności w Polsce, to nabywca, a nie dostawca, zostanie zobowiązany do rozliczenia podatku. Mimo iż pozostawiona zostanie opcja rozliczenia VAT przez usługodawcę, import usług stanie się w tego typu sytuacjach regułą.

Obowiązek podatkowy w imporcie usług

W świetle dotychczasowych regulacji moment powstania obowiązku podatkowego w imporcie usług rozpoznaje się w sposób analogiczny, jak moment przewidziany dla poszczególnych typów usług w transakcjach lokalnych. Regulacja ta, jako nieprecyzyjna, budziła wiele kontrowersji. Od nowego roku, zgodnie z nowym art. 19a ustawy o VAT, obowiązek podatkowy będzie w większości przypadków zależny wprost od dnia wykonania usług. Moment wystawienia faktury nie odegra już istotnej roli. Ważny w dalszym ciągu będzie moment dokonania zaliczki. Usługi ciągłe będą mogły być rozliczane zgodnie z upływającymi okresami rozliczeniowych (np. miesięcznymi, kwartalnymi), przy czym nie rzadziej niż raz na rok.
W konsekwencji, co do zasady, import usług będzie musiał być rozliczany wcześniej niż do tej pory. Z drugiej strony samo określenie momentu powstania obowiązku podatkowego może okazać się nieco prostsze, z uwagi choćby na brak specyficznych momentów podatkowych i brak konieczności weryfikowania daty faktury. Tak czy inaczej, podatnicy powinni już teraz dostosowywać się do zmian, czy to poprzez przeprogramowania swoich systemów informatycznych, czy też przygotowanie nowych procedur rozliczeń importu usług.