Większość krajów Unii Europejskiej chce zniesienia ceł antydumpingowych na buty z Azji. Polska jest w mniejszości, która domaga się ich utrzymania, by ograniczyć napływ taniego obuwia na unijny rynek, a tym samym obronić własnych producentów.

Cła, które zostały wprowadzone 2 lata temu, wygasają na początku października.

Komisja Europejska zapytała więc państwa członkowskie, czy chcą przedłużyć sankcje o rok, maksymalnie półtora. Ta sprawa kolejny raz uwidoczniła podziały w Unii Europejskiej.

Za utrzymaniem ceł były między innymi Włochy i Polska, które mają własny liczący się przemysł obuwniczy

Te kraje argumentowały, że jeśli cła zostaną zniesione, wtedy tanie buty z Chin i Wietnamu zaleją unijny rynek i doprowadzą do załamania się przemysłu obuwniczego we Wspólnocie. Natomiast państwa skandynawskie, które importują obuwie skórzane z Azji, domagają się zniesienia restrykcji.

Jeszcze nie wiadomo jak będzie decyzja KE

Ta opinia na razie przeważa, ale nie jest wiążąca dla Komisji Europejskiej i jeszcze nie wiadomo jaka będzie jej decyzja.

Cła zostały wprowadzone, bo dochodzenie Brukseli wykazało, że firmy z Azji konkurują z europejskimi w nieuczciwy sposób. Mogą bowiem liczyć na pomoc państwa, między innymi tanie kredyty i ulgi podatkowe.