WSA w Warszawie 3 września 2008 r. wydał wyrok w sprawie konsekwencji, jakie w zakresie VAT rodzi ustanowienie przez sąd odpłatnej służebności gruntowej. Sąd orzekł, że czynność ta nie wynika z woli podatnika, a zatem nie jest świadczeniem usług podlegającym VAT. Jakie skutki może nieść ze sobą to orzeczenie?
MARCIN CHOMIUK
dyrektor w PricewaterhouseCoopers
Wyrok jest tyleż precedensowy co kontrowersyjny. Jego tezy mogą być szalenie istotne w kontekście zakrojonych na szeroką skalę planów inwestycyjnych państwa na najbliższe lata, choćby w związku z Euro 2012. WSA stwierdził, że zgodnie z art. 8 ust. 1 pkt 2 ustawy o VAT w definicji usługi mieści się także zobowiązanie do powstrzymania się od dokonania czynności lub do tolerowania pewnych czynności. Z tego faktu sąd wywiódł, że nieczynienie jest uważane za świadczenie usług, tylko gdy wynika ze zobowiązania cywilnoprawnego, a więc z woli strony świadczącej usługę. Zdaniem WSA ustanowienie przez sąd na działce podatnika służebności gruntowej, nawet odpłatnej, nie wynika z woli podatnika, a zatem nie jest świadczeniem usługi i nie podlega VAT.
Taka wykładnia przepisów jest bardzo kontrowersyjna, gdyż w określonych sytuacjach umożliwia podatnikom decydowanie o tym, czy łączący ich stosunek prawny będzie rodził konsekwencje w zakresie VAT. Potencjalnie wyrok grozi paraliżem inwestycyjnym, gdyż może prowadzić do wydłużania i tak już ekstremalnie długiego procesu przygotowania inwestycji poprzez celowe wywoływanie sporów sądowych.
Moim zdaniem, teza WSA jest wynikiem nieprawidłowej wykładni art. 8 ust. 1 ustawy o VAT oraz pominięcia tzw. wykładni prowspólnotowej, która bierze pod uwagę cel przepisów unijnych, orzeczenia ETS i doktrynę UE. Dla opodatkowania VAT istotne jest to, że jakieś zdarzenie miało miejsce i zmieniło stan majątkowy określonych podmiotów, a nie to, w jakiej formie i z czyjej inicjatywy do tego doszło. Przejawem takiej filozofii systemu VAT jest między innymi opodatkowanie czynności, które zostały wykonane z nakazu władzy publicznej lub z mocy prawa za wynagrodzeniem, np. w postaci odszkodowania. Jest rzeczą oczywistą, że skoro przepis mówi o nakazie czy działaniu z mocy prawa, to zakłada, że czynności mogą być wykonane wbrew woli podatnika i żadna umowa nie będzie zawarta. Teza WSA nie wytrzymuje także literalnej wykładni art. 8 ust. 1 pkt 1-3 ustawy o VAT. Nie można uznać, że w przepisie tym wymieniono odrębne podstawy opodatkowania różnych stanów, które wzajemnie się wykluczają. Fałszywa jest zatem teza, że nieczynienie jest uważane za świadczenie usług, tylko gdy wynika z woli strony świadczącej usługę. Ustanowienie przez sąd odpłatnej służebności gruntowej, które wywołuje określone skutki w majątku podatników, jest świadczeniem usługi i powinno podlegać VAT.