Urzędy skarbowe domagają się zapłaty VAT od handlarzy pustymi fakturami. Z kolei kupujący fałszywe dokumenty nie mogą odliczyć podatku naliczonego. Zdaniem ekspertów, fiskus postępuje prawidłowo, ścigając oszustów.
Sprzedam – kupię faktury VAT. To ogłoszenia, które można znaleźć w prasie, internecie czy na słupach ogłoszeniowych. Sprzedający faktury zarabiają na takim procederze, a kupujący zmniejszają swoje zobowiązania podatkowe. Kupioną fakturę rozliczają bowiem w kosztach uzyskania przychodów, co powoduje zmniejszenie podstawy opodatkowania.
Handel fikcyjnymi fakturami kwitnie. Ale już niedługo. Fiskus znalazł sposób, jak ukrócić ten proceder. Urzędy skarbowe wystawiają decyzje wymiarowe, z których wynika, że podatnik, który wystawił fikcyjną fakturę, musi zapłacić VAT w niej wykazany. Jest też skutek dla drugiej strony, czyli kupującego. Tu urzędnicy zabraniają odliczania VAT naliczonego z takich faktur.
Zdaniem ekspertów, urzędy skarbowe postępują prawidłowo.

VAT do zapłaty

Handlując pustymi fakturami, trzeba liczyć się z koniecznością zapłaty VAT w nich wykazanego oraz tym, że kupujący nie odliczy wykazanego w nich podatku. Na ten aspekt zwraca uwagę Andrzej Nikończyk, doradca podatkowy w kancelarii Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy, który stwierdza, że zdaniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości kwota wykazana w pustej fakturze musi być wpłacona, a nie może być odliczona, bo nie ma naliczonego VAT (ten powstaje tylko przy dokonanych transakcjach). Odliczenia zabrania też ustawa o VAT.
Radosław Czunkiewicz, ekspert z Departamentu Prawa Podatkowego kancelarii Grynhoff Woźny Maliński, dodaje, że konsekwencją działań tzw. handlu fakturami może być uznanie przez organy podatkowe faktury VAT za tzw. pustą fakturę, a także wydanie decyzji wymiarowej w stosunku do handlarza na podstawie art. 108 ust. 1 ustawy VAT.
– Przepis ten jest restrykcyjny. Faktury niedokumentujące faktycznych transakcji rodzą obowiązek zapłaty przez wystawcę wykazanego w nich podatku należnego – tłumaczy Radosław Czunkiewicz.
Również Jerzy Martini, doradca podatkowy w Baker & McKenzie Doradztwo Podatkowe, wyjaśnia, że rzeczywiście art. 108 ustawy o VAT nakazuje zapłatę podatku wykazanego na fakturze, nawet jeśli nie dokumentuje ona faktycznej transakcji. Przepis ten jest właśnie narzędziem mającym na celu zwalczanie takich nieprawidłowości jak wystawianie pustych faktur. Z drugiej strony nabywcy takich faktur nie przysługuje prawo do odliczenia podatku naliczonego w nich wykazanego. Faktura taka nie dokumentuje rzeczywistej transakcji, a tylko nabycie usług czy towarów tworzy prawo do odliczenia.
– Również więc w tym przypadku postępowanie organów podatkowych jest zasadne. W tej sytuacji, jeśli taki proceder zostanie odkryty przez organy podatkowe, powstają negatywne skutki zarówno dla wystawcy takiej pustej faktury, jak i jej odbiorcy. Dodatkowo oczywiście pozostaje jeszcze kwestia odpowiedzialności na podstawie kodeksu karnego skarbowego – ostrzega Jerzy Martini.



Puste faktury

Co zrobić z pustą fakturą, gdy już jest wystawiona, a urząd skarbowy się nią zainteresował? Andrzej Nikończyk odpowiada, że wystawca może skorygować taką fakturę i odzyskać zapłacony podatek, choć w praktyce nie jest to stosowane. Sprzedający pustą fakturę zazwyczaj nie pobiera całej kwoty w niej wykazanej, ale po jej korekcie można by żądać od niego pełnego zwrotu. Nie opłaca mu się zatem korygowanie tych faktur, tym bardziej że kwotę VAT zazwyczaj wliczył sobie w cenę faktury.
– Korekta to żaden interes, tym bardziej że w ten sposób strony przyznałyby się do popełnienia licznych przestępstw, zarówno skarbowych – związanych z zaniżeniem podatku, jak i pospolitych – związanych z wystawianiem i posługiwaniem się sfałszowanymi dokumentami – ocenia Andrzej Nikończyk.

Ocena indywidualna

Eksperci podkreślają, że organy podatkowe powinny indywidualnie oceniać każdy przypadek pustej faktury. Według Radosława Czunkiewicza niedopuszczalne jest uznanie, że każdy podmiot, który wystawi fakturę, w której wykaże kwotę podatku, jest automatycznie zobowiązany do jego zapłaty.
– Handlarze fakturami nie odwołują się od orzeczeń organów podatkowych, ponieważ wiedzą, że z wystawieniem faktury wiążą się określone obowiązki, a ich niedotrzymanie skutkuje odpowiedzialnością karną lub karną skarbową – argumentuje Radosław Czunkiewicz.
Podkreśla, że także kupcy faktur powinni liczyć się z dużym ryzykiem związanym z nabyciem fikcyjnych dokumentów. Z praktyki organów podatkowych wynika, że odmawiają one nabywcom faktur możliwości odliczenia podatku wynikającego z tzw. pustych fikcyjnych faktur. Powodem jest to, że transakcja udokumentowana fakturą nie podlega opodatkowaniu, ponieważ nie została faktyczne wykonana.