W sytuacji ściągania długu dla siebie podatnik jest co najwyżej odbiorcą (konsumentem) usługi, gdy takiego ściągnięcia dla podatnika dokonuje inny podmiot, nawet gdy dług ten wynika z nabytej przez podatnika wierzytelności. Podatnik nie jest wykonawcą (świadczącym) usługi. To wyklucza traktowanie go jako podatnika-usługodawcę zgodnie z art. 15 ust. 1 i 2 ustawy o podatku od towarów i usług.

STAN FAKTYCZNY
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością zapytała urząd skarbowy, czy prawidłowo traktuje jako zwolnioną z VAT świadczoną usługę nabycia na własne ryzyko wierzytelności przeterminowanych od wierzyciela pierwotnego. Miała też wątpliwości, kiedy w tym przypadku występuje moment uzyskania obrotu w rozumieniu przepisów ustawy o podatku od towarów i usług i jak prawidłowo ustalić jego wysokość.
Organ podatkowy nie przyznał racji spółce. Uznał, że opisane we wniosku usługi wykonywane na rzecz wierzycieli pierwotnych nie korzystają ze zwolnienia od VAT, na podstawie załącznika nr 4 do ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz.U. nr 54, poz. 535 z późn. zm.). W postanowieniu podkreślono, że z zakresu zwolnienia od VAT na podstawie załącznika nr 4 powołanej ustawy wyłączone zostały usługi ściągania długów oraz faktoringu - pkt 5 poz. 3 załącznika nr 4. Podlegają one opodatkowaniu 22-proc. stawką VAT. Zdaniem organu opisane przez spółkę we wniosku usługi świadczone na rzecz wierzycieli pierwotnych, polegające na nabywaniu w drodze cesji wierzytelności na własne ryzyko w celu ich windykacji na podstawie zawartej umowy, w zakresie, w jakim spółka podjęła czynności polegające na rzeczywistej windykacji należności, stanowią właśnie usługi finansowe faktoringu lub ściągania długów opodatkowane 22-proc. VAT. Tylko jeżeli spółka dokona zbycia uprzednio nabytej, wymagalnej, niezapłaconej wierzytelności, to czynność ta jest usługą pośrednictwa finansowego korzystającą ze zwolnienia od VAT.
Po zażaleniu spółki dyrektor izby skarbowej zmienił co prawda postanowienie, ale nie w pełni podzielił stanowisko spółki. Dlatego ostatecznie spór trafił do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi. I spółka wygrała sprawę. Jak zauważył sąd, w sprawie istotne jest to, że pisemna interpretacja sporządzona w formie postanowienia została częściowo zmieniona przez dyrektora izby skarbowej. Zmiana polegała na podzieleniu stanowiska podatnika, że usługi opisane we wniosku nie są usługami faktoringu. Jednak organ odmiennie ocenił, że przedmiotowe usługi są usługami ściągania długów, a tym samym są wyłączone z usług zwolnionych od VAT. Wobec tego obecnie, jak zauważył sąd, przedmiotem sporu jest tylko to, czy przedmiotowe usługi są usługami ściągania długów.
W ocenie sądu czynności opisanych we wniosku podatnika nie można zaklasyfikować jako usługi ściągania długów. Wykonanie takiej usługi zakłada istnienie dwóch podmiotów, które zawarły transakcję. Usługodawca zobowiązuje się do ściągnięcia długu w zamian za wynagrodzenie. Konsumentem usługi (usługobiorcą) jest ten podmiot, który korzysta z usługi wykonywanej przez kontrahenta. A to oznacza, że usługodawca ściąga dług dla usługobiorcy, a nie dla siebie.
W sytuacji podatnika nie ma takich relacji pomiędzy podatnikiem-nabywcą wierzytelności a zbywcą tej wierzytelności. Transakcja zawierana pomiędzy cedentem a cesjonariuszem dotyczy jedynie przelewu wierzytelności z cedenta na cesjonariusza. Ani z wniosku, ani z załączonej do wniosku przykładowej umowy cesji wierzytelności nie wynika zdaniem sądu, aby podatnik zobowiązywał się do jakichkolwiek działań polegających na ściąganiu długu na rzecz innego podmiotu. Jest to zresztą logiczne, skoro, nabywając we własnym imieniu i na własny rachunek cudzą wierzytelność za własne środki finansowe, podatnik wchodzi w miejsce dotychczasowego wierzyciela. Z tą chwilą wykonana zostaje transakcja pomiędzy cedentem a cesjonariuszem. Dalsze losy wierzytelności są poza tą transakcją. Ewentualne podjęcie przez podatnika działań zmierzających do ściągnięcia długu nie będzie już wynikało z transakcji zawartej wcześniej z cedentem - podkreślił WSA. Istniejący nadal dług podatnik będzie ściągał dla siebie, a nie dla innego podmiotu. Niewykluczone, że decydując się na takie kroki, podatnik zawrze kolejną transakcję z innym podmiotem, który zobowiąże się do ściągnięcia długu na rzecz podatnika (aktualnego wierzyciela), ale wtedy będzie to inna transakcja, a wykonawcą usługi ściągania długu (usługodawcą) będzie ten inny podmiot, zobowiązany do opodatkowania świadczonej usługi. A zatem w sytuacji ściągania długu dla siebie, nawet gdy dług ten wynika z nabytej przez podatnika wierzytelności, podatnik jest co najwyżej odbiorcą (konsumentem) usługi, gdy takiego ściągnięcia dla podatnika dokonuje inny podmiot. Nie jest zaś wykonawcą (świadczącym) usługę, co wyklucza traktowanie go jako podatnika-usługodawcę zgodnie z art. 15 ust. 1 i 2 ww. ustawy o podatku od towarów i usług.
Wyrok WSA w Łodzi z 27 lutego 2007 r., niepublikowany
SYGN. AKT I SA/Łd 1239/06
ALEKSANDRA TARKA