Aby obniżyć podatek z inwestycji w fundusze, warto ulokować środki w takim funduszu, który np. pozwoli na przesunięcie płatności. Na podatek będzie miała też wpływ stosowana przez fundusz metoda umarzania jednostek.
Polacy ponownie coraz chętniej powierzają pieniądze funduszom inwestycyjnym. Po okresie głębokiej bessy, kiedy klienci odwrócili się od TFI, obecnie ci, którzy zainwestowali w odpowiednim momencie, liczą zyski. Przy planowaniu ewentualnej modyfikacji portfela inwestycyjnego warto pamiętać o możliwych formach optymalizacji podatkowej, dzięki której zysk inwestora będzie mniej obciążony 19-proc. podatkiem od zysków.

Preferencyjna konwersja

Jedną z dogodnych form inwestycji są tzw. fundusze parasolowe złożone z wielu subfunduszy. Paweł Niemiec, członek zarządu KBC TFI, wyjaśnia, że wybierając ten typ funduszu, uczestnik ma możliwość dowolnej zmiany strategii inwestycyjnej i odsunięcia w czasie momentu opłacenia podatku od zysków, aż do momentu całkowitego wyjścia z inwestycji.
– Dodatkowo może on kompensować sobie straty poniesione w jednym subfunduszu zyskami osiągniętymi w drugim subfunduszu, tak aby podatek zapłacić dopiero przy wyjściu z funduszu – dodaje.

Metoda umorzenia

Wpływ na wysokość podatku ma również rodzaj stosowanej przez TFI metody umorzenia jednostek. Według metody FIFO najpierw umarzane są jednostki kupione najwcześniej, z kolei według LIFO najpierw te kupione najpóźniej, natomiast według HIFO w pierwszej kolejności umarzane są jednostki nabyte po najwyższej cenie.
Jak mówi Paweł Niemiec, nie we wszystkich funduszach musimy być skazani na określoną metodę wykupu.
– Są na rynku fundusze, takie jak te zarządzane przez KBC TFI, w których to inwestor może wybrać najbardziej odpowiedni dla niego sposób wykupu jednostek. W naszych funduszach możliwe jest wskazanie konkretnych jednostek, które mają być wykupione, dzięki czemu klient samodzielnie może optymalizować wysokość podatków – wyjaśnia.