Przy dochodach pracownika większych niż 95 790 zł warto poprosić szefa, aby pobierał zaliczkę według 32-proc. stawki. Wtedy dopłata PIT za 2009 rok będzie niższa.
ANALIZA
Gdy pensja pracownika w 2009 roku przekroczy 95 790 zł, pracodawca przestaje pobierać składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. Do ZUS z pensji pracownika odprowadzana jest tylko składka na ubezpieczenie chorobowe i zdrowotne. Tym samym pracownik otrzymuje większą pensję. Jeśli pracodawca od zwiększonej pensji nadal będzie pobierał 18-proc. PIT, to przy rocznym rozliczeniu może się okazać, że trzeba będzie sporo fiskusowi dopłacić. Aby temu zapobiec, można poprosić pracodawcę, aby zwiększył pobierane zaliczki. Wystarczy złożyć szefowi wniosek z taką prośbą.

Wyższa pensja...

Osoby lepiej zarabiające płacą wyższe podatki. Jednak szybciej osiągają obowiązujący w danym roku limit składek ZUS. Jak wyjaśnia Anna Misiak, doradca podatkowy w MDDP, osiągnięcie tego limitu, a w tym roku – jest to 95 790 zł – powoduje, że z wynagrodzenia pracownika w kolejnych miesiącach potrąca się wyłącznie składki na ubezpieczenie chorobowe. Składki te wynoszą 2,45 proc. podstawy wymiaru. Pracownik ma więc szansę na uzyskanie przynajmniej w miesiącu przekroczenia limitu ZUS nieco wyższej pensji netto, pod warunkiem że stawka podatku nakładana na jego dochód w tym miesiącu wynosi nadal 18 proc.
– Przy pensji ok. 10 tys. zł brutto przekroczenie limitu składek ZUS daje ok. 400 zł netto więcej w miesiącu przekroczenia – wylicza Anna Misiak.
Podpowiada, że osoby lepiej zarabiające, osiągające dochody z różnych źródeł, powinny już w trakcie roku prześledzić skutki tych zarobków po zakończeniu roku podatkowego.
Joanna Świerzyńska, menedżer w Deloitte, dodaje, że dla osób, które w ciągu roku zmieniają pracodawcę, istotne jest, aby nowy pracodawca otrzymał dane o kwocie, od której poprzedni podmiot potrącił składki na ZUS.

...i podatek

Oszczędnością powstałą w związku z zaprzestaniem opłacania składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe pracownik musi podzielić się z fiskusem. Na ten aspekt zwraca uwagę Joanna Świerzyńska, która podkreśla, że po przekroczeniu podstawy wymiaru składek zwiększa się kwota, od której pracownik musi opłacać zaliczkę na podatek dochodowy.
Pracownicy, którzy w ciągu roku podatkowego zmieniają pracodawcę, a uzyskują dochody powodujące przekroczenie progu podatkowego, powinni także pamiętać, że nowy pracodawca będzie kalkulował zaliczkę na PIT zgodnie ze skalą podatkową.
– Oznacza to, że zaliczka według stawki 32-proc. będzie pobierana dopiero od miesiąca następującego po miesiącu, w którym dochody pracownika uzyskane od tego pracodawcy podlegające opodatkowaniu przekroczą kwotę 85 528 zł – podkreśla Joanna Świerzyńska.

Wniosek do szefa

Składki ZUS obniżają dochód do opodatkowania pracownika. Według Pawła Sylwestrzaka, radcy prawnego w kancelarii Salans, zaprzestanie poboru składek ZUS skutkuje większym obciążeniem wynagrodzenia podatkiem dochodowym.
W przypadku podatników osiągających stosunkowo wysokie dochody opodatkowane według skali suma zaliczek na podatek pobieranych w trakcie roku może być niższa od kwoty podatku należnego za ten rok.
– Podatnicy mogą zgłosić płatnikowi, np. pracodawcy, aby pobierał zaliczki na podatek dochodowy według wyższej stawki 32-proc. Wniosek podatnika może być złożony w dowolnym momencie w trakcie roku – podpowiada Paweł Sylwestrzak.

Korzyści dla podatnika

Jego zdaniem możliwość pobierania zaliczek została wprowadzona po to, by podatnik nie był obciążony koniecznością dopłaty wysokiego podatku po zakończeniu roku. Z drugiej strony, zapłata niższych zaliczek umożliwia odroczenie zapłaty podatku na kolejny rok.
Również Krzysztof Rembierz, konsultant w Accreo Taxand, argumentuje, że dzięki wnioskowi do pracodawcy o pobór wyższej zaliczki PIT, podatnik uniknie obowiązku wyrównania kwoty podatku, składając rozliczenie roczne. Aby tak się stało, konieczne jest, aby podatnik złożył wniosek, jeszcze zanim pracodawca zacznie pobierać zaliczki według stawki 32-proc.
– Takie rozwiązanie jest korzystne dla podatników, którym ciężko jest tak zaplanować swój budżet, aby w kwietniu następnego roku móc swobodnie wygospodarować znaczącą kwotę niezbędną na uregulowanie zobowiązania podatkowego za poprzedni rok – stwierdza Krzysztof Rembierz.
Ważne!
Ostatnim dniem na złożenie zeznania za 2009 rok jest 30 kwietnia 2010 r.