Podatnik nie może odliczyć od dochodu odsetek od części kredytu przeznaczonego na nabycie gruntu. Jeżeli deweloper nie określił jego ceny, można domagać się aneksu do umowy lub specyfikacji do faktury.
ANALIZA
Obecnie z ulgi odsetkowej mogą korzystać już tylko podatnicy, którzy w latach 2002–2006 zaciągnęli kredyty (pożyczki) mieszkaniowe. Osoby, które zaciągnęły kredyt na 100 proc. inwestycji i teraz będą ją finalizować, powinny zwrócić uwagę na akt notarialny. Dochodu nie pomniejszą bowiem odsetki od kredytu przeznaczonego na zakup gruntu, garażu czy komórki lokatorskiej. Jeżeli deweloper ich nie wyceni, podatnik będzie miał problem z obliczeniem kwoty ulgi odsetkowej, jaką może uwzględnić w rocznym PIT.
Co zrobić, gdy w umowie nie określono ceny gruntu? Robert Krasnodębski, radca prawny z Kancelarii Weil, Gotshal & Manges odpowiada, że praktycznym rozwiązaniem wydaje się ustalenie proporcji, w jakiej pozostaje wartość, lokalu do wartości całej inwestycji – lokal plus grunt.
– Wycena gruntu, gdy deweloper nie zrobi tego w akcie notarialnym i nie chce poinformować podatnika o tej wysokości, należy do podatnika – dodaje ekspert.
Należy tu kierować się zdroworozsądkową zasadą odniesienia do cen rynkowych gruntu obowiązujących w danym miejscu i czasie.
Jeszcze inne rozwiązanie podsuwa Marek Kolibski, doradca podatkowy z kancelarii Kolibski Nikończyk Dec i Partnerzy.
– Rozwiązaniem w takiej sytuacji może być zawarcie aneksu do umowy przenoszącej własność nieruchomości, w którym określony zostanie udział gruntu w całej nieruchomości – mówi ekspert.
Zastrzega jednak, że ze względu na konieczność zachowania formy aktu notarialnego koszty takiego aneksu mogą być znaczne. Co do zasady notariusz pobiera opłatę od wartości przedmiotu umowy, którą w tej sytuacji byłaby cała nieruchomość. Innym rozwiązaniem, na jakie uwagę zwraca Marek Kolibski jest żądanie od dewelopera sporządzenia specyfikacji do faktury. Na jej podstawie możliwe będzie określenie wartości gruntu.
– Aby mogła ona stanowić skuteczne zabezpieczenie w sporze z fiskusem, powinna odpowiadać udziałowi w nieruchomości według ceny jej nabycia przez dewelopera – dodaje nasz rozmówca.
W jego ocenie w praktyce często się zdarza, że deweloperzy nie są skłonni do negocjacji i ustalania wartości gruntu. Wówczas pozostaje powołanie biegłego, który wyceni wartość gruntu. Niestety sporządzenie takiej opinii związane jest z wysokimi kosztami oraz nie daje pewności, że tak wyceniony grunt nie zostanie podważony przez fiskusa.
148,4tys.
podatników skorzystało z ulgi odsetkowej w rozliczeniu za 2008 roku