Kwoty sporów sądowych w sprawach o zwrot akcyzy od energii sięgają milionów złotych. NSA rozstrzygnie, czy producenci mogą otrzymać zwrot akcyzy, jeśli nie ponieśli ciężaru podatku. Eksperci twierdzą, że fakt poniesienia ciężaru podatku nie ma znaczenia dla powstania nadpłaty.
ANALIZA
Około 20 mln zł wynosi łączna kwota sporów w 22 sprawach dotyczących zwrotu akcyzy producentom energii elektrycznej, które czekają na rozpatrzenie przez WSA w Poznaniu, i prawie 6 mln zł w 12 sprawach zaskarżonych do WSA w Gliwicach – dowiedziała się GP. Skala problemu zdaniem ekspertów może być dużo większa. W tych i innych WSA postępowania są zawieszane do czasu wydania uchwały przez siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego. Od uchwały NSA zależy więc, czy producenci energii elektrycznej otrzymają zwrot milionów złotych nadpłaty podatku.

Pytanie prawne

Wojewódzkie sądy administracyjne zawieszają postępowania w sprawie nadpłaty i zwrotu akcyzy producentom energii, ponieważ – jak tłumaczy Barbara Bona, starszy konsultant w Ernst & Young – uchwała NSA jest wiążąca nie tylko w danej sprawie, ale ma również tzw. ogólną moc wiążącą, co oznacza, że wszystkie sądy administracyjne przy rozpoznawaniu podobnych spraw powinny w przyszłości orzekać zgodnie z treścią uchwały.
Wyjaśnijmy, że NSA ma odpowiedzieć na pytanie: czy w świetle art. 72 par. 1 pkt 1 Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.) powstaje nadpłata w podatku akcyzowym, podlegająca zwrotowi w sytuacji gdy ciężar podatku poniósł nabywca opodatkowanego towaru.

Ekonomia bez znaczenia

Eksperci nie mają wątpliwości, że fakt poniesienia ciężaru ekonomicznego podatku nie ma znaczenia dla powstania nadpłaty.
– Przerzucenie ekonomicznego ciężaru podatku przez podatnika na konsumenta nie powinno skutkować odmową stwierdzenia i zwrotu nadpłaty na rzecz podatnika – mówi Katarzyna Feldo, doradca podatkowy i menedżer w PricewaterhouseCoopers. Barbara Bona dodaje, że przepisy Ordynacji podatkowej dotyczące powstania nadpłaty nie wspominają o poniesieniu ciężaru podatku, nie zawierają przesłanki powstania nadpłaty polegającej na rzeczywistym zubożeniu podatnika ani nie odsyłają w tym zakresie do przepisów prawa cywilnego.
– Wykładnia literalna nie pozostawia wątpliwości, że przesłanka poniesienia ciężaru ekonomicznego podatku nie ma znaczenia dla powstania nadpłaty w podatku akcyzowym – podkreśla Barbara Bona.
Dodaje, że dotychczasowa wykładnia wspomnianych przepisów i praktyka ich stosowania zarówno przez organy podatkowe, jak i sądy nie uwzględniała ograniczeń prawa do zwrotu na podstawie klauzuli bezpodstawnego wzbogacenia.



Skutki uchwały

Zdaniem Katarzyny Feldo, jeśli NSA stwierdzi w uchwale, że w omawianej sytuacji nadpłata powstaje, organy podatkowe kwestionujące prawo producentów do zwrotu akcyzy stracą swój koronny argument. Zdaniem ekspertów scenariusz niekorzystny dla producentów energii jest również możliwy.
Zdaniem Michała Zająca, doradcy podatkowego w Independent Tax Advisers, tego rodzaju wyrok NSA stanowiłby rewolucję w prawie podatkowym.
– W istocie oznaczałoby to, że mimo zapłaty nienależnego podatku organ podatkowy go nie zwróci, gdyż podatek ten powinien być zapłacony – tyle że przez kogoś innego. Tego rodzaju działanie nie znajduje uzasadnienia w literalnej wykładni przepisów Ordynacji podatkowej – mówi Michał Zając.
W jego przekonaniu wyrok stanowiłby niebezpieczny precedens, w którym, powołując się na poniesienie ciężaru ekonomicznego, organ podatkowy odmawiałby zwrotu nadpłaconego podatku. Znaczenie uchwały NSA wykracza poza akcyzę.

Koniec sporu

Spór o zwrot akcyzy producentom energii dotyczy okresu do 28 lutego 2009 r. Jak wyjaśnia Wojciech Kotala, doradca podatkowy w DLA Piper, zgodnie z nową ustawą o akcyzie obowiązującą od 1 marca 2009 r. producenci energii przestali być podatnikami akcyzy, a obowiązek rozliczenia tego podatku spoczywa na podmiotach dostarczających energię elektryczną do nabywców końcowych.
3 lata
wynosiło opóźnienie w dostosowaniu przepisów polskiej ustawy akcyzowej do dyrektywy energetycznej